Wpis z mikrobloga

#linux #vifm #naukait

Czasami się zdarza potrzeba zmiany nazw wielu plików w katalogu. Z bardzo fajnym rozwiązaniem przychodzi konsolowy menadżer plików Vifm, który jest super alternatywą dla Midnight Commandera.

Wystarczy zaznaczyć pliki, którym chcemy zmienić nazwę i wpisać komendę :rename. Teraz pojawia się mały haczyk. Menadżer plików spisuje sobie nazwy i otwiera tę listę w edytorze tekstu, więc rozwiązanie to działa świetnie, pod warunkiem, że edytorem jest coś więcej niż Nano.

U mnie to Vim, więc jak łatwo się domyśleć, poprzez makra i regexpy bardzo szybko można zmodyfikować nazwy.

Na sam koniec plik wystarczy zapisać i zamknąć edytor - Vifm ogarnie resztę.
  • Odpowiedz