Wpis z mikrobloga

@szyderczy_szczur u mnie w okolicy nie ma problemu i nigdy dotad nie zabraklo wody. Ludzie podlewaja caly rok trawe na podworkach. Wystarczylo tylko pozbyc sie przemyslu pracujacego przy uzyciu wody. Miasto po upadku zakladow popadlo w zniszczenie, ale wody, w tym torfowiska odbudowaly sie