Wpis z mikrobloga

#ps5 #finalfantasy #finalfantasyxvi #gry

Gram sobie i jest okej, nie rozumiem ocen 9 na 10 czy 10 na 10.
Dla mnie przechodzenie tego typu gier to jak zabawa na jakiejś makiecie. Świat jest taki pusty i korytarzowy?Widoki są świetne, grafika także ale brakuje mi elementów, które sprawiałyby, że poczułbym wieksza immersje. Gdzie cykl dnia i nocy, dlaczego niebo stoi w miejscu? (xD) Nie ma craftingu, elementy RPG są potraktowane tak po macoszemu. Walka zrobiła na mnie ogromne wrazenie ale to za mało. Tak samo bardzo spodobało mi się jak gra pozwala zapoznać się ze światem przedstawionym, fajne kroniki i drzewa z opisami postaci i zależności jakie między tymi postaciami panują. Przerywniki wyrywają człowieka z takiego pędu i spowalniają grę co zaczyna strasznie irytować. Jestem w 1/3 gry ale nie czuje jakiejś mega chęci by odpalić i cisnąć do końca. Muzyka też zasługuje na uwagę ale w tego typu produkcjach to już standard.
Wiecie jak się czuje jak gram w to FF? Jakbym grał w Lineage wersja singleplayer. Parę razy wróciłem myślami do Dion czy Giran, czuć że Japończycy postrzegają europejska kulturę i średniowiecze w specyficzny dla siebie sposób. Koniec wywodu, dla mnie 7/10.
  • 3
@Teoriawojny: Świat makieta to jest problem wielu współczesnych gier od gier ubi po większość exów sony. To jest dziwny trend bo kiedyś gry były bardziej interaktywne ale to pewnie kwestia budżetu. Przeważnie masz gry oparte na systemach albo gry oparte na fabule i postaciach rzadko się zdarza żeby było to i to.

Przykład nawet to nasz wiesiek 3 - tam też świat był całkowicie martwy, zero interaktywności. Tylko to było zamaskowane
Wiecie jak się czuje jak gram w to FF? Jakbym grał w Lineage wersja singleplayer.


@Teoriawojny: o Mireczku, teraz to mi sprzedałeś tę grę, a miałem się wstrzymać jeszcze z zakupem
@ebson po zagraniu w demo też mi się wspomniał L2, ale to tylko ze względu na wygląd postaci, reszta nie ma z L2 absolutnie nic wspólnego ( ͡º ͜ʖ͡º)