Wpis z mikrobloga

  • 24
@Quahox: rozumiem, że cię to irytuje (w końcu aż zakopałeś znalezisko), podobnie jak niektórych gdy inni mówią moro zamiast wzór maskujący, czy bokser zamiast pięściarz, czcionka na font, winda na dźwig, komunikacja na publiczny transport zbiorowy, lodówka na chłodziarka, marża na narzut, .. itd., itp., ale nie przekonasz ludzi do poprawnej terminologii, ani do danego hobby wyzywając ich od idiotów czy zakopując, takie odbierane przez ogół za bucowate zachowania były często
  • Odpowiedz
@antros: terminologia powstała w konkretnym celu albo jej używasz i się do niej stosujesz (aby postrzegano Cię jako osobę wiarygodną) albo jesteś "pionierem" i spoczywasz obok Tytanika na dnie...
  • Odpowiedz
@Quahox: terminologia profesjonalna jest dla profesjonalistów, zwykłym ludziom nie jest na co dzień potrzebna, nie znają jej i dlatego stosują uproszczenia, normalna sprawa
  • Odpowiedz
terminologia powstała w konkretnym celu albo jej używasz i się do niej stosujesz (aby postrzegano Cię jako osobę wiarygodną) albo jesteś "pionierem" i spoczywasz obok Tytanika na dnie...


@Quahox: Brzmisz jak nieznośna, zarozumiała osoba i dzięki bogu że jedyny kontakt z tobą mamy przez wykop...
  • Odpowiedz
@damiinho: nie trafiony przykład ale doceniam wysiłek. A teraz takie pytanie - pewnie retoryczne - jeśli cokolwiek pompujesz - to co pierwsze przychodzi Ci na myśl? Pompowany ponton to łódź wiosłowa? Pompowany sup to deska windsurfingu? Wybacz ale ja tu się najwyraźniej mierzę ze zwykłą i ordynarna ignorancją...

P.S. Dlatego w tym państwie nigdy nie będzie merytokracji.
  • Odpowiedz
@Quahox: Nie podałem żadnego przykładu, nie wiem o czym mówisz.

Jak słyszę o pompowaniu, to myślę o kole w rowerze albo samochodzie, drugie skojarzenie to mięśnie i pompowanie na siłowni, a jak myślę o dmuchańcu, to przychodzą mi do głowy balony albo jakieś dmuchane lalki.

Mówiąc do zwykłych ludzi, nawet będąc profesjonalistą, jeśli chcesz być zrozumiany, musisz używać potocznych określeń. Możesz nazywać to ignorancją, ale wg mnie po prostu nie każdy
  • Odpowiedz
@damiinho: ten sprzęt jest sprzedawany w większości w kategorii kajaki pneumatyczne. Komentując informację o wyczynie kolegi lub idola (teraz ja będę ignorantem, bo nie sposób znać wszystkich ludzi na ziemi...) musiałeś chodź w minimalnym stopniu wiedzieć czego się podejmuje i w jakich warunkach, no chyba, że wobec tego też podchodzisz z miarką ignoranctwa...
  • Odpowiedz
@antros: gdzie on się #!$%@? z tym mandżurem? Potem człowiek chce położyć bagaże w przedziale i nie ma gdzie, bo wielki pan podróżnik zajął wszystkie miejsca.
  • Odpowiedz
@Quahox: bierz pod uwagę, że nie rozmawiasz teraz z autorem wpisu.

Czyli co, kajak pneumatyczny to nie kajak? Dosłownie wczoraj używałeś słowa kajak w innym wątku, odpisując komuś właśnie na temat kajaków pneumatycznych.
  • Odpowiedz
Czyli co, kajak pneumatyczny to nie kajak?


@damiinho: bingo! Mamy wygraną. Tak samo jak dmuchany ponton z wiosłami to nie łódź wiosłowa i wiele innych porównań. Jeśli chcesz dowieść tego "organoleptycznie" to spłyń proszę dmuchanym kajakiem naszą piękną Czarną Hańczą. To tak kończąc już ten wątek bo nie widzę tutaj nic merytorycznego w tej "dyskusji"...
  • Odpowiedz
@Quahox: Skoro nawet Ty nazywasz kajak pneumatyczny kajakiem, to wcale nie dziwię się, że ludzie, którzy się na tym nie znają, robią to samo.
A spływać Czarną Hańczą póki co nie zamierzam ;p
  • Odpowiedz