Wpis z mikrobloga

@vasos Rosja - Brazylia finał IO w Londynie. spektakl to był jak mawiał Szpakowski. Muserski na ataku i Michajłow na przyjęciu, co za roszady Alekny, geniusz. Brazylia z meczową jeszcze, no sam Hitchcock by tego nie wyreżyserował:D podobny mecz Polacy grali z Serbia i Czarnogóra na jakiejś lidze światowej, wypuścili tam to koncertowo od stanu 2:0 i paru punktach przewagi w trzecim
@mamypo20lat: ja się zawsze staram jakoś omijać ten finał olimpijski z Londynu, bo to był majstersztyk trenerski - nie do powtórzenia już w historii, zapewne mecz najlepszy i tego już pewnie nic nie zmieni.