Wpis z mikrobloga

@Da_Da_Da: ale w dyplomacji czy biznesie czy też mafijnych interesach tak się właśnie robi - ani putin ani prigożyn nie zadzwoniłby pierwszy więc wysyła się niezależnego mediatora, z którym obaj są w stanie rozmawiać. Dowiemy się co się tam działo może za kilkadziesiąt lat kiedy/jeżeli otworzą archiwa, ale o czym ty mówisz, że on słuchał baćki - on nie słuchał łukaszenki tylko łukaszenka przekazał obu stronom jakie mają oczekiwania i klepneli
  • Odpowiedz