Aktywne Wpisy
Obiboq +37
Mam następujące pytanie związkowe, od kilku tygodni spotykam się regularnie z kobietą. Nie wchodząc w szczegóły to wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale właśnie się dowiedziałem, że idzie na wesele z jakimś kolegą.
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
Wcześniej jak rozmawialiśmy nt. wesel to mówiła, że dostała propozycję, ale raczej odmówi, ale jednak okazuje się, że się zgodziła i teraz jej głupio nie pójść.
Dla mnie jej pójście tej dziewczyny na wesele z tym kolegą to koniec
banzi +354
Poznajcie nową Miss Alabama.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-13502991/plus-size-miss-alabama-sara-milliken-responds-cyberbullying.html
https://www.dailymail.co.uk/news/article-13502991/plus-size-miss-alabama-sara-milliken-responds-cyberbullying.html
Wybieram się w poniedziałek do kolejnego, 7 już terapeuty.
Mam zamiar opowiedzieć o dyskryminacji którą przeszedłem w CERN, gdzie nauczyli mnie, że Polak to nie jest człowiek tylko niewolnik harujący na obcokrajowców aż zdechnie i o wynikających stąd ciągłych myślach samobójczych.
Nie ma ani jednego znajomego, zerową szansę na kobietę, nawet rodzice traktują mnie jak śmiecia.
Jeśli nie masz pojęcia jak to jest być śmieciem na dnie to nie pisz nic.
Ale czekaj bo chyba nie ogarniam...........piszesz że pracowałeś w CERN i jesteś nikim? To co Ty tam robiłeś? Sprzątałeś? Pracowałeś w kotłowni?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Nauczyli mnie przez totalne odrzucenie.
Poza meetingiem raz na tydzień, na którym spowiadałem się nad czym pracuję nie miałem żadnego kontaktu z ludźmi, bo z polskim śmieciem nikt się nie chciał zadawać.
Oczywiście, że #!$%@?ło mi z samotności.
Każdemu #!$%@?, jeśli będzie traktowany jak śmieć i nie będzie miał żadnych znajomych przez lata.
Ja jestem śmieciem na dnie już 17 lat i nie mam już najmniejszej nadziei na choć jedną
Ludzie z "kołchozu" są zupełnie inni niż zadarte nosy po studiach.
Czasem pracuję fizycznie jako wolontariusz przy przygotowywaniu imprez, stąd wiem, że tzw. "robole" traktują innych ludzi z niespotykanym w tzw. "inteligencji" szacunkiem.
Nie przypadkiem informatycy mają takie trudności ze znalezieniem żony, bo zadają się głównie wśród kobiet które za ideał kobiecości uważają wyrażanie pogardy wobec mężczyzn.