Wpis z mikrobloga

#pgnig #pomocy #prawo #gaz #wykopefekt

Witam wszystkich, zostałem wrobiony w rachunek za gaz na kwotę 494,83, stało się to tak, że polubownie rozwiązałem umowę najmu, spisaliśmy stan licznika z panią która wynajmowała mi mieszkanie i ta miała jechać do gazowni przepisać liczniki, niestety jak się okazało nie zrobiła tego, w zamian używała sobie aż do wygaśnięcia mojej umowy (termin wypowiedzenia chyba 2-3mc tam jest, w przypadku gdy nowy odbiorca sam nie przepisze na nową umowę gazu) i nabiła mi rachunek 494,83zł mimo, że przy rozwiazaniu umowy z pgnig byłem na 0.

Orientuje się ktoś co mogę zrobić w takiej sytuacji? Pani nie odbiera ode mnie telefonów, nie posiadam jej nr pesel bo przeoczyłem że w umowie wynajmu go nie podała, wiem kim jest, jaką firmę prowadzi i znam nip tej firmy ale to nie z firmą miałem umowę wiec nie mogę napisać pozwu na firmę.

Jakieś wskazówki co zrobić w tej sytuacji? Żeby to było 20-50zł to miałbym to gdzieś, ale prawie 500zł na ulicy nie leży i troche na to trzeba zapracować.

Z góry dzięki za wszelkie rady
  • 4
  • Odpowiedz
@jbiccc: znając jej nazwę firmy w ceidg chyba jakieś dane są, może niekoniecznie pesel, ale adres czy numer telefonu (może jakiś inny niż ten co podała) już tak. Ewentualnie wizyta u prawnika i pismo i elo z oszustką
  • Odpowiedz