Dużo tutaj handlowych a mało dyskusji. Szkoda bo chętnie bym poczytał i potem potestował a więc:
Najbardziej underrated zapach/y według ciebie to:
Dla mnie Fathom V beauforta. No zajebisty jest. Ma dokładnie to, czego oczekuję od NISZY. Każdy zwraca na niego uwagę jak mu go pokazuje. Bardzo naturalny, kontrowersyjny ale nie śmierdzi, świetna trwałość i projekcja. Zapach pogrzebowy, ale dobrze się nada nawet na dzień. Świetna rzecz, a mam wrażenie, że nie mówi się o nim sporo tutaj czy na forach.
Drugi to Insurrection II Wild. Chyba do +/- 150 zł nie wpada mi do głowy przyjemniejszy zapach. Gęsty, wiśniowo tytoniowy, bardzo przyjemny dla otoczenia, nie pachnący tanizną. Bardzo dużo wręcz niedyskretnych pociągnięć nosem za niego zebrałem.
@Irciu Też mi czasami brakuje dyskusji, więc zabrałem się za testowanie wypustów od Escentric Molecules, Escentric 01 do 05, Molecule 01 do 05 i trzy zapachy z serii M+ w celu zrecenzowania ich tutaj. Na razie 5 zapachów za mną, ale już czuję w nich duży potencjał i czegoś takiego oczekuję od niszy, dziwię się że o nich cicho u nas. Możliwe że są dla Mirków za słabo wyczuwalne, ale dla mnie
@Irciu: Bvlgari PH Extreme - mało się o nim mówi a zapach mimo średnich parametrów świetny, raczej na wiosne/lato; Zadig & Voltaire Just Rock! pour Lui - czytałem ostatnio, że został wycofany ale imo warta poznania, sama kompozycja nie jest skomplikowana ot tonka, wanilia, troche kadzidla i przypraw
@Irciu: ja polecę mainstreamem - dla mnie to Armani eau de nuit. Niby czasem się pojawia w rozbiórkach, ale rzadko się go widzi w listach typu top 10 frags ladies love 100% true no scam. Dla mnie to najlepszy wieczorowy zapach, w stylu panty dropper, ale bardzo elegancki. Niestety projekcja nie powala, ale ma całkiem dobrą trwałość.
@Irciu: jakiś czas temu zainteresowałem się marką Zilli i aż dziwne że nie ma nią zainteresowania bo oba zapachy które mam od nich są świetne z naprawdę fajnymi parametrami użytkowymi, mam Cuir Imperial i Blue Titanium, mimo że idą w kierunku klonów, pierwszy Layton, drugi Y edp to nadal według mnie mają wiele swojej unikalnej treści podobnie Korloff Ultimate man o którym w ogóle nie słychać, a to klimat sauvage tylko
![Mąż Ewy Bugały dyrektorem w Orlenie [NASZ NEWS]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/1ba2c9b9a1e14876242c272be2addb153c6633e4475a4fd8da68268515ed8f88,q70.jpg)
Najbardziej underrated zapach/y według ciebie to:
Dla mnie Fathom V beauforta. No zajebisty jest. Ma dokładnie to, czego oczekuję od NISZY. Każdy zwraca na niego uwagę jak mu go pokazuje. Bardzo naturalny, kontrowersyjny ale nie śmierdzi, świetna trwałość i projekcja. Zapach pogrzebowy, ale dobrze się nada nawet na dzień. Świetna rzecz, a mam wrażenie, że nie mówi się o nim sporo tutaj czy na forach.
Drugi to Insurrection II Wild. Chyba do +/- 150 zł nie wpada mi do głowy przyjemniejszy zapach. Gęsty, wiśniowo tytoniowy, bardzo przyjemny dla otoczenia, nie pachnący tanizną. Bardzo dużo wręcz niedyskretnych pociągnięć nosem za niego zebrałem.
#perfumy
Bvlgari PH Extreme - mało się o nim mówi a zapach mimo średnich parametrów świetny, raczej na wiosne/lato;
Zadig & Voltaire Just Rock! pour Lui - czytałem ostatnio, że został wycofany ale imo warta poznania, sama kompozycja nie jest skomplikowana ot tonka, wanilia, troche kadzidla i przypraw
podobnie Korloff Ultimate man o którym w ogóle nie słychać, a to klimat sauvage tylko