Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Miruny, przez pięć dni oglądałam TVP Info. Tak, zrobiłam to m.in. dla Was, abyście nie musieli tego robić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaczęło się od tego, że w weekend rozmawiałam z mamą. Jest ona zdania, że TVP Info to wzór rzetelności dziennikarskiej. Ja TV mało oglądam, wiedzę czerpię głównie z internetu i w mojej głowie ta stacja nie stanowi raczej wyznacznika obiektywizmu. Postanowiłam więc sprawdzić na własnej skórze, jak jest w rzeczywistości. Od poniedziałku do dzisiejszego piątku tak ogarnęłam sobie robotę, że od 8 rano do godz. 12 - 13 bardziej lub mniej skupiona mogłam słuchać przekazu idącego z TVP Info. Mam kilka bardzo ciekawych wniosków.

Zaznaczam: skupiałam się tylko na samym odbiorze informacji - bez znaczenia, jakie sama mam na co dzień poglądy polityczne.

TLDR:


Wnioski:

1) "Tusk, Tuskowi, Tuska, Tuskiem, Tusku" oraz "za rządów koalicji PO-PSL".

Nie da się ukryć, że Donald Tusk faktycznie jest najczęściej wymienianą postacią w tej telewizji. Pojawia się tylko i wyłącznie w negatywnym świetle. Bardzo często "doklejany" do newsów, dokładnie tak samo jak wyrażenie "za rządów koalicji PO-PSL". Ogólnie sporo newsów skonstruowanych jest na zasadzie: "jest dobrze dzięki nam, a za rządów koalicji PO-PSL dany aspekt wyglądał źle". Tego typu zestawianie to chleb powszedni, dużo newsów nie jest przekazywanych na zasadzie po prostu przedstawienia jakiejś pozytywnej informacji. Musi być dorzucony kontrast, że "za ich rządów było gorzej".

2) Wybiórcze statystyki i umiłowanie do średniej.

Jeżeli pojawiają się sondaże / statystyki / słupki, to głównie w taki sposób, aby wychwalić rząd i zdyskredytować opozycję, ewentualnie wybielić Polskę na tle innych krajów, którym pod jakimś aspektem "idzie gorzej". Statystyki są mocno wybiórcze, głównie skupiają się na jakiejś średniej (np. na tle krajów Unii). Jednak gdyby zamienić średnią na medianę, to w wielu sytuacjach nie jest już tak kolorowo. Ogólnie w tej stacji nie występuje takie słowo jak "mediana", za to "średnia" - jak najbardziej.

3) Tzw. głos ludu.

Reportaże bardzo często przeplatane są tzw. głosem ludu, czyli kilkusekundowymi wypowiedziami niepodpisanych ludzi "z ulicy". Zdanie tych osób jest w 100% zbieżne z przekazem danego reportażu. Ewidentnie ich celem jest wzmocnienie przekazu, utwierdzenie widza w tym, że autor reportażu zwraca uwagę na słuszną rzecz. Wypowiedzi dwóch / trzech "szarych Kowalskich" ma to spotęgować. Oczywiście nie wolno oceniać ludzi po ich wyglądzie, lecz nie da się ukryć, że zazwyczaj są to osoby starsze, pewnie z mniejszych ośrodków, raczej z mniejszą świadomością świata, który te osoby otacza i kierujące się tzw. chłopskim rozumem. Poziom tych wypowiedzi jest przeważnie niski lub wypowiedzi są za krótkie, by je sensownie ocenić.

4) Miłosz Kłeczek.

Może się mylę, ale wg mnie dziennikarz powinien przekazywać informacje, relacjonować przebieg wydarzeń. Przekazywać fakty. Od obróbki tych faktów powinni być publicyści, komentatorzy. Mam jednak wrażenie, że Miłosz Kłeczek jest zarazem dziennikarzem, jak i publicystą w jednej postaci. Owszem, relacjonuje np. przebieg pracy posłów w sejmie, lecz informacje przez niego przekazywane są zawsze w odpowiednim tonie, z przymiotnikami i określeniami, których w przekazywaniu faktów być nie powinno. Arbitralnie zdarza mu się stwierdzać, że:

- polityk X kłamie
- wypowiedź polityka X jest skandaliczna
- polityk X nie miał odwagi, by coś zrobić
- pani polityk X robi dobrą robotę, jest prorodzinna, jej poprzedniczka za rządów koalicji PO-PSL taka nie była

Są to tylko przykładowe elementy, jest ich o wiele, wiele więcej. Stąd też wymieniłam właśnie Miłosza Kłeczka, gdyż ze wszystkich dziennikarzy to on wydał mi się jako taki najbardziej profilujący przekazywane przez siebie informacje.

5) Eksperci od wszystkiego.

Jeżeli poruszany jest temat ekonomii, to w stacji wypowiada się zawsze jeden z dwóch komentatorów: Zbigniew Krysiak lub Andrzej Stafaniak. Nikt więcej. W innych tematach pula ekspertów jest bardzo, bardzo wąska i niemal zawsze są to:

- Miłosz Manasterski
- Tomasz Sakiewicz
- któryś z Karnowskich (sorki, nie rozróżniam ich)
- Marek Król
- Piotr Grzybowski

Wyjątki są niezwykle rzadkie. Mam też wrażenie, że z ww. osób najczęściej wypowiadającymi się są Miłosz Manasterski i Tomasz Sakiewicz. Wymienione przeze mnie osoby znają się na polityce, finansach, historii, kulturze, sztuce, religii, środowisku, wojskowości, rodzinie, stosunkach międzynarodowych i wielu innych kwestiach. Innymi słowy, wypowiadają się na każdy temat i zawsze ich zdanie jest zbieżne z ogólnym przekazem.

I tyle. Wnioski pozostawiam Wam. W każdym razie będę miała o czym z mamą rozmawiać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#tvp #tvpis #bekazpisu #tvpiscodzienny #tusk



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7