Wpis z mikrobloga

@jmuhha: na Tihany nie byłem ale w keszthely. Jeden dzień wystarczy żeby obskoczyć jaskinie i rynek w Tapolcy a po południu wyskoczyc na jezioro termalne w Heviz. Keszthely jest akurat pomiędzy tymi dwoma. Jeśli nie interesuje Cie sam balaton czy zamki to jeden dzień wystarczy czyli dwie noce.
  • Odpowiedz
@jmuhha: Z Tihany idzie trochę pozwiedzać po okolicy, polecam po tym wybrać się na Badacsony. Bardzo fajna okolica, dobre winnice. Zawsze stamtąd wracam z paroma kanisterkami wina. Obok jest jeszcze Szigliget z starym zamkiem, chociaż tu już trochę na zachód uciekamy.

Jeszcze można ewentualnie jebnąć sobie katamaranem wycieczkę Tihany -> Siófok, jedna z większych miejscowości nad Balatonem, dużo restauracji, knajpek, atrakcji itd.
  • Odpowiedz