#zalesie #pracbaza Jakiś czas temu zmieniłam pracę. Zaczynamy o 8:00, a kolega, który ma mi pomagać notorycznie zaczyna pracę 20-25 min później. Jest to o tyle istotne, że o wpół mamy ważne spotkanie, na które ja prezentuje coś a on mi jest potrzebny do przekazania informacji a potem wychodzę na osobę, która nic nie wie bo on czegoś nie dopilnował…
@TheOneWhoKnocks: nie, bo jest to spotkanie ogólnofirmowe a raczej mamy zasadę, ze do swoich nie strzelamy… 5 minut do spotkania i jeszcze mi nie odpisał xD ogólnie ta osoba leci w kulki bardziej niż ja…
@turtledove możesz ta zasada złamać, nic mu się nie stanie (korona z głowy nie spadnie) a ty będziesz spala spokojnie. Stawianie się na czas to obowiązek pracownika
@turtledove: w takich sytuacjach zawsze najpierw z nim o tym szczerze porozmawiaj. Dodaj dyplomatyczne "słuchaj, ja nie z tych, co z takimi rzeczami do managera latam, więc pogadajmy tu i teraz". Jak to nic nie da, to chyba trzeba będzie się wybrać z tym do szefa. Oczywiście nie na meetingu z 30 osobami...
@thority: jest to denerwujące, nie wymagam żeby był punkt 8:00 w robo ale żeby mógł mi przekazać informację odpowiednio wcześniej, przed spotkaniem… Pojawił się przed chwilą, 40 min później niż powinien… jest to notoryczne, że nie odbiera i nie odpisuje
@turtledove: jak to się powtarza to nie możesz tego tak rozegrać? 1. odpowiednio wcześniej mail do niego z szefem w CC z prośbą o informację. 2. na callu możliwie najbardziej beztrosko stwierdzić, że "tutaj czekam jeszcze na info od anona. Dostałeś może mojego maila z wczoraj?"
Dodaj dyplomatyczne "słuchaj, ja nie z tych, co z takimi rzeczami do managera latam, więc pogadajmy tu i teraz".
@thority: po takim tekście do mnie to ja byłbym u managera i ten dowiedziałby się jak świeżak nie ogarnia niczego i jak ciężko się z nim pracuje ( ͡°͜ʖ͡°)
@FedoraTyrone: @thority najgorzej, ze w ciągu tych 8 godzin pracy możemy być nagle wdzwaniani na jakieś spotkanie czy coś i go oczywiście nie ma a jest teraz taka sytuacja xD a ja już mam coś innego i nie mogę tego ogarnąć.
Jakiś czas temu zmieniłam pracę. Zaczynamy o 8:00, a kolega, który ma mi pomagać notorycznie zaczyna pracę 20-25 min później. Jest to o tyle istotne, że o wpół mamy ważne spotkanie, na które ja prezentuje coś a on mi jest potrzebny do przekazania informacji a potem wychodzę na osobę, która nic nie wie bo on czegoś nie dopilnował…
Stawianie się na czas to obowiązek pracownika
Jak to nic nie da, to chyba trzeba będzie się wybrać z tym do szefa. Oczywiście nie na meetingu z 30 osobami...
1. odpowiednio wcześniej mail do niego z szefem w CC z prośbą o informację.
2. na callu możliwie najbardziej beztrosko stwierdzić, że "tutaj czekam jeszcze na info od anona. Dostałeś może mojego maila z wczoraj?"
czasem sam fakt bossa w CC działa mobilizująco.
jeśli powinien być o tej 8 to zacznij
Bo znając życie to o 8 go nie ma, ale jak może wyjść o 16 to pierwszy z ręką na klamce stoi
@thority: po takim tekście do mnie to ja byłbym u managera i ten dowiedziałby się jak świeżak nie ogarnia niczego i jak ciężko się z nim pracuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)