Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy Janusz we mnie wstępuję czy jakiś freethinker, ale coraz częściej mam przemyślenia #kiedystobylo Próbuje sobie tłumaczyć, że to nie tak i po prostu tęsknie za młodością bo już bliżej mi 40 niż 30, ale to nic nie daje. I nie mówie o postępie technologicznym, chodzi o co innego, bardziej zmiany społeczne. W sumie to chodzi mi głównie o 2 aspekty.

Po pierwsze dzisiaj GENERALNIE ludzie (młodzi!!!) zwyczajnie wyglądają i czują się niezdrowo, nie mają na nic siły ani ochoty (prócz leżenia i jedzenia). Jak nie otyły/a to taki garbaty/a, że moja 90 letnie babcia przed śmiercią miała prostszy kręgosłup. 25 letnich a czasem i młodszych ludzi biorą choroby i dolegliwości, które kiedyś tyczyły osób po 50 albo nawet po 60. Oglądnąłem sobie zdjęcia z liceum i kurde, 1 dziewczyna z nadwagą, reszta szczupła, chłopacy - wszyscy szczupli! Mimo, że dziewczyny były mniej umalowane i mniej wyzywająco ubrane to i tak były atrakcyjniesze bo nie ulane i nie smierdziały potem bo musiały przejśc z klasy do klasy 60 metrów. Sprawność fizyczna to jeszcze gorszy dramat. W podstawówce, mając kilka sekund poniżej 4 minut na 1000 metrów miałem jeden z gorszych czasów w grupie. Teraz podejrzewam, że byłbym najlepszy lub jednym z najlepszych z takim czasem. O ile w goóle na tym W-Fie jeszcze by ktoś ćwiczył czy już wszyscy na zwolnieniach.

Druga sprawa to social media. Co się tam odwala to jest KU*** dramat nie mniejszy niż to postępujące zniedołężnienie młodych ludzi, którym nic się nie chce i na nic nie mają siły. Ludzie udają kogoś kim nie są, wszyscy niby szczęśliwi i piekni. Niemal każdy próbuje udowodnić wyższy status społeczny niż ma, a całe zycie to istna orgia egzotycznych wyjazdów xD Po co udawać? Po co w ogóle tracić czas by się dzielić tym z każdym znajomym? Kiedyś też się robiło fotki na wakacjach, ale głównie dla siebie by powspominać po latach i to było OK, ludzie żyli generalnie bardziej dla siebie a nie by "pokazać". Pozerzy też oczywiście byli, ale teraz to jest już chyba większość ludzi ma taką potrzebę, a nie jednostki. Zamiast przezywać koncert i bawić się na nim to nagrywają cały i cykają sobie selfie na wszelakie "sociale". Będąc na koncercie też sobie nagram 30 sekund czy minutę, ale nie trzymam telefonu przez 2h w górze, że ścierpniętej ręki nie czuję xD

#90s #00s #nostalgia
Pobierz
źródło: 5b2ef557c49e03ffe024a9e14af1cf3c
  • 8
@Syn_Tracza: kiedyś były ograniczenia np. sprzętowe bo nie było netu na każdym telefonie, ograniczenia bo byliśmy biedni i też mieliśmy kompleksy przez lata komuny poczucie nizszości, teraz nie jest wcale lepiej ale te ograniczenia zmuszały nas do większej pracy nad sobą i kreatywności (jak z obchodzeniem cenzury), niestety minusem młodych jest taka pycha i roszczeniowość, trochę ignorancja wynikająca z nieznajomości historii
@Syn_Tracza: Punkt pierwszy to fakt, a nie opinia. Otyłość i nadwaga to narastający problem, podobnie jak skrzywienia kręgosłupa i ogólna sprawność fizyczna młodych ludzi. Wystarczy posłuchać lekarzy i wuefistów. Problem nie jest nowy, bo pojawił się już w naszym pokoleniu, już 20 lat temu mówiono o licznych wadach postawy, potrzebie wprowadzania ćwiczeń korekcyjnych, lepszym wychowaniu fizycznym itp. Jak niedawno wszedłem do knajpy gdzie było dużo takich studenciaków, to ogólny obraz męskiej
@chromypies Jakieś dziwne masz spostrzeżenia, akurat w dużych miastach zdecydowana większość młodych ludzi to szczupłe i wysokie Julki i Oskarki, grubszych nie widuje więcej niż te 20 lat temu. Co do negatywnych konsekwencji social mediów to prawda ale i banał, tyle w temacie zostało już napisane że to oczywistość.
@Porut: To nie są moje spostrzeżenia, ale statystyki. Mamy więcej otyłej młodzieży czy mniej niż 20 lat temu? A moje osobiste spostrzeżenia są takie, że na każdego ładnego oskarka czy julkę przypada kilka pasztetów, faceci z cyckami itp.