[Pietal]

Znowu szukam blogów i znowu jest zajebiście. Witam ponownie w serii: #dostanrakazpietalem oto słodkopierdzący wpis z blogaska o miłości do polskich piłkarzy

Hej, cześć , czołem ♥

PEWNIE MACIE JUŻ MNIE DOŚĆ I TEGO MOJEGO PRZEPRASZAM.. ale..

Przepraszam że nie dodawałam wpisów itp. ale.. miałam małe problemy życiowe ;x

przyjaciele, rodzina, platoniczna miłość ;__;

wszystko mi się na głowe #!$%@? zrzuciło.. Przepraszam no.. Wiem że nie powinnam przez to zaniedbywać blooga.. ale po prostu wszystko zaniedbałam.. Jestem #!$%@? ;__;

no ale co tutaj będę mówiła..

jeśli chodzi o piłkę .....

ZAŁAMAŁAM SIĘ..... PO PROSTU SIĘ ZAŁAMAŁAM..

tak wierzyłam.. myślałam że będzie inaczej. Że będzie lepiej. A wyszło jak zawsze.. przepraszam że tak powiem, ale daliśmy po prostu dupy..

Kocham chłopaków całym sercem, rozumiem że można popełniać błędy. Nikt nie jest idealny.. Ale czy my ich nie popełniamy zbyt często ? No sami pomyślcie..

ehh..

Ale mimo tego, zawsze przy nich będę. Strasznie ich kocham i nie mogę ich tak po prostu zostawić. ♥

#pilkanozna #blogi #rak #rakowisko ##!$%@?

[Lysy_i_slepy]

@Pietal: WINCYJ!

[Pietal]

@Lysy_i_slepy: Cały czas szukam był jeden ale limit to 5000 znaków na mirko :( Dorzucę jak coś trafię "ciekawego"

[Lysy_i_slepy]

@Pietal: Ok, wołaj.

[Pietal]

@Lysy_i_slepy: Dodam pod tym wpisem, nie będę spamował tagu #pilkanozna milion razy gimboblogaskami :D

[Pietal]

@Lysy_i_slepy: O #!$%@? jaki rak XDDDD taka #pasta że @miud ma na noc :D

*Tydzień po pogrzebie Roberta

Nic nie było takie jak kiedyś.Smutek panował wszędzie,nawet na treningach na których na ogół chłopcy szaleli ze szczęścia.Teraz każdy trening to tylko i wyłącznie formalność,bez Lewego nic nie było takie jak przed tem.Ania cały czas nie mogła otrząsnąć się po śmierci męża,czuła się strasznie samotna.Emilia również uległa wielkiej zmianie,jej uśmiech zastąpił ciągły smutek,odzywała

[Pietal]

Na tym blogu chyba jakaś gimbusiara postanowiła zrobić z Marco Reusa pedała albo mi się tylko wydaje XD

Marco dalej czekał przed salą w której był przesłuchiwany Krystian. Policjanci informowali go na bieżąco o tym co tam się dzieje.

-Mamy pewne podejrzenia do tego że oskarżony kłamie więc oprócz psychologa poddaliśmy go badaniom tak zwanym potocznie wykrywaczem kłamstw.

-Wiedziałem że to on, po prostu nie ma innej opcji. -odparł Reus.

-Rozumiem pana,

[Lysy_i_slepy]

@Pietal: Możesz to wrzucać pod swoim tagiem nie tagując tego jako #pilkanozna. Wtedy nikt nie powinien się czepiać.

[Pietal]

GIF RELATED na samym dole XD

Naomi siedziała przy łóżku Neymara. Będzie żył, powiedział lekarz. Teraz wiedzieli oboje, że coś do siebie czują. Że to coś to miłość. . Szatynka lekko przybliżyła twarz do jego twarzy i delikatnie musnęła jego usta.

- Kocham Cię - wyszeptała po chwili.

~*~

- Co za debil, kretyn kompletny idiota! - wykrzykiwał trener Santosu pod adresem nieobecnego Neymara.

- Lepiej cieszmy się, że w ogóle żyje!

[Pietal]

Cholerny zegarek. Ostatnio dziwnie dobrze mi się spało. Do tego pogoda na szczęście dopisywała. Zeszłam na dół. Cholerny Pique. Długo nie mogłam zasnąć , rozpamiętując dawne czasy. Rozstaliśmy się na Mundialu. Długo to przeżywałam, znajdując jakieś pocieszenie w pracy i ciągłych imprezach. A biorąc pod uwagę reprezentację Anglii i ich reputację : chyba całkiem nieźle trafiłam.

- Gdzie ci …piłkarze ? – warknęłam do menadżer. Może to dziwne, ale w myślach nie

[Pietal]

Był piątek. Piłkarze Borussi mieli trening. Reus prowadził rozgrzewkę. Następnie zaczęła się gierka treningowa. Klopp wybrał kilku piłkarzy, aby prowadzili piłkę, a reszta, miała za zadanie im ją odebrać. Lecz ledwo co zaczęli, na boisku pojawił się… pies. Ganianiu nie było końca. Ledwo co złapał go Lewy. Wyprowadził pieska na dwór. Lecz ledwo co wrócił, zauważył, że pies wraca. Szybko pobierł spowrotem na trening i zamknął drzwi. Piszczu się śmiał.

- Czemu

[Pietal]

Od mojego wyjazdu z Dortmundu wiele się zmieniło. Zaczęłam pracować jako rehabilitantka w miejscowej przychodni. Nie zarabiałam wprawdzie tek dużo jak w Borussii, ale na utrzymanie mi starczało. Z mamą już lepiej. Jednak nadal. Potrzebuje stałej opieki. Niestety na mojej drodze znowu pojawił się Marcin. Dowiedział się od naszych wspólnych znajomych, że wróciłam i na nowo zaczął mnie nachodzić i błagać żebym do niego wróciła. Miałam go już serdecznie dosyć. Cholernie tęskniłam

[Pietal]

Chciałbym tylko w tym miejscu zaznaczyć, że każdy wpis jest z INNEGO bloga, jest tego kosmiczna ilość, a i tak wklejam te które się zwyczajnie da bo niektóre mają chyba z 10 tysięcy znaków na rozdział ;__;

[Pietal]

Piłkarzy nie ma ale też jest zajebiście XD

http://kochamjedend.blogspot.com/2014/01/imaginy-z-gifami.html