Wpis z mikrobloga

Czy do 10k znajdzie się jakaś ciekawa 125 używka sportowa coś jak Yamaha YZF R125, nie starsza niż 5 lat? Bo z tego co widzę to za takie właśnie w tym stylu yamahy, aprilie czy hondy to trzeba wyłożyć właśnie z ponad 10k a średnio mi się to widzi jeśli nie wiem nawet czy wkręcę się w to.

Zainteresowałem się tematem kupna takiego moto żeby poduczyć się jeździć i zobaczyć czy to dla mnie, ale ceny nie zachęcają, szczególnie mając na uwadze że trzeba jeszcze wyłożyć ciężki hajs na ubranie i kask.

Niestety chińczyki jakoś do mnie nie przemawiają, podobnie jak jakieś Romety czy Junaki celujące w klasyczny styl w nowym wykonaniu.
Najbardziej podobają mi się właśnie sportowe włoskie/japońskie maszyny. Spoko wyglądają też supermoto jak Aprilia SX 125 ale nie wiem czy to byłby najlepszy pomysł do miasta czy na wypady za miasto.
#motocykle
  • 17
  • Odpowiedz
@Amenotejiikara rynek 125cc to mocna patologia niestety, zresztą jak i sama grupa użytkowników ( ͡º ͜ʖ͡º)

imo ciężko ci będzie znaleźć rke ponizej 10k. trzymają cenę bo to flagowy model i obecnie najmocniejsza (gabaryty teza spoko) 125cc sportowa. zaraz ktoś wyjdzie z 2t, ale to temat na osobną dyskicje. sport, naked czy turystyk - każdy segment ma kilka topowych modeli za które trzeba zapłacić i tyle.

dwa) jak chcesz coś w miarę młodego/świeżego to
  • Odpowiedz
Zainteresowałem się tematem kupna takiego moto żeby poduczyć się jeździć i zobaczyć czy to dla mnie


@Amenotejiikara: To nie celuj w 10k, tylko w to, co najtańsze, bo i tak sie na tym #!$%@? ze 3 razy. Jak Ci podejdzie to po sezonie sprzedasz, bo pójdziesz na A.

Niestety chińczyki jakoś do mnie nie
  • Odpowiedz
Super Ale to wciąż tylko 125, więc troszkę to wygląda później śmiesznie


@Zielony34: można było już zakończyć zdanie na tym cytacie :P
Sportowe 125cc jedynie dobrze wyglądają:
ani to nie jest szybkie: co najwyżej można wystrzelić tym spod świateł, ale już poza obszarem zabudowanym wyprzedzenie kogoś jest jak wyprzedzanie się dwóch tirów,
ani to nie ma gracji: fajnie wygląda, ale jak tylko odpali się ten jednocylindrowy silnik to
  • Odpowiedz
@MrDracek: Dokładnie. Nic dodać, nic ująć.

Chyba tylko tyle, że żeby wykładać 10-15k na 125 będąc powyżej 24 roku życia, to trzeba być mocno nie halo pod kopułką.
  • Odpowiedz
@Zielony34: ja w pewnym momencie swojego życia nagle dostałem taką chcicę na motocykl (jestem gadżeciarzem i czasem kupuję rzeczy od tak, że je po prostu zobaczę - i już je chcę kupować) że zacząłem przez pół albo nawet rok obczajać zarówno motocykle 125cc, jak i szkoły, które miałyby taki kurs doszkalający dla osób z kategorią B. Tak długo się nad tym zastanawiałem, ale też to, że mało kto taki kurs
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: @Zielony34 @MrDracek po przeczytaniu waszych komentarzy nie mogę zaprzeczyć że ma to wszystko sens. Zacząłem się zastanawiać czy w ogóle podobnie jak kolega wyżej nie zrobić od razu kat A i odpuścić sobie 125. Obycie jakieś minimalne mam z czasów małolata jak śmigałem trochę Rometem Chartem 50cc. A po godzinach praktyki podczas nauki na kat A chyba wystarczająco się ogarnie żeby nie bać się ruszyć na miasto
  • Odpowiedz
@Amenotejiikara robić i się nie zastanawiać jak masz tylko kasę ( ͡º ͜ʖ͡º) ja się w końcu ogarniam i muszę wziąc się i zdać teorię w czerwcu by mieć jedno z głowy, ale no jak napisaliśmy, 125 jest fajne, ale na chwilę. da się tym pojeździć, ale to taki rower bardziej. jedyny plus, że jak kupisz 125 to też kupisz ciuchy, potem robisz A, sprzedajesz 125,
  • Odpowiedz
A po godzinach praktyki podczas nauki na kat A chyba wystarczająco się ogarnie żeby nie bać się ruszyć na miasto z trochę większą maszyną.


@Amenotejiikara: moja szkoła miała dosyć ciekawe podejście do tego - co lekcję (2h) dostawałem coraz to większą maszynę, zaczynając od 125cc, druga lekcja to była jakaś 250 czy tam 300, trzecia to 500 ograniczona do A2, a dopiero na czwartej trenowałem już wszystkie manewry na placu
  • Odpowiedz
A tak z czystej ciekawości zapytam, dlaczego wszyscy polecacie jakieś 4 suwowe motorki, a nikt nie poleca jakieś mz, etz, czy innego klasyka,
przecież te motory mocą dwusuwa, prędkością i prostotą są lepsze, kosztują mniej, nie tracą na wartości wręcz zyskują.
A wpolczesne zapłony CDI i gaziniki, robią z nich mniej awaryjne niż 4 suw.

Tak wiem, że współczesne motory dwusuwowe mają dużo więcej mocy, ale wy polecacie zazwyczaj jakieś pokłosie chińczyka
  • Odpowiedz
moja szkoła miała dosyć ciekawe podejście do tego - co lekcję (2h) dostawałem coraz to większą maszynę, zaczynając od 125cc, druga lekcja to była jakaś 250 czy tam 300, trzecia to 500 ograniczona do A2, a dopiero na czwartej trenowałem już wszystkie manewry na placu domyślnym pojazdem na A.


@MrDracek: Spotkałem się z takimi szkołami, ale zazwyczaj dają 125 na pierwsze 2h, później od razu docelową maszynę.

nie zrobić od razu kat A i odpuścić sobie
  • Odpowiedz
@Zielony34: nie masz bladego pojęcia oczym piszesz i zgrywasz znawcę.

WSZYSTKIE nowe części są nadal dostępne w cenie śmiesznej np. 60zl za Tłok, 120zl za zębatki, 500 za wał, na G moto na jack Motors na allegro klikasz kup teraz jutro masz w domu łącznie z karterem silnika, czego nie kupisz do chińczyka, nawet jeszcze org DDR części są na rynku, naprawa jest prostsza niż 4 suwa i zrobi ja
  • Odpowiedz
Nigdy nie grzabalem przy wale na poboczu, ba teraz dwusuwów nawet świec nie zarzuca, bo leje się syntetyczny olej, a ni mixol, ale ty wiesz lepiej...

zaktualizuj sobie wiedzę, bo zatrzymała się w latach 90

MZ 125, 1000x lepsze pod każdym względem niż jakieś chińskie 4 suwy.
  • Odpowiedz
MZ 125, 1000x lepsze pod każdym względem niż jakieś chińskie 4 suwy.


@krzysztof2033: Widać to po ilości ludzi, wybierających MZ 125 w dwusuwie, zamiast kulturalnego silnika 4t xD Idź zmieniaj świat i naginać rzeczywistość gdzie indziej xD

ba teraz dwusuwów nawet świec nie zarzuca, bo leje się syntetyczny olej, a ni mixol, ale ty wiesz
  • Odpowiedz
@Zielony34: widzę, że znawca motoryzacji z ciebie, że szkoda dalej prowadzić taka dyspute i argumentacji jakbyś dopiero wyszedł z lat 90.
Jedne i drugie motory mają wady i zalety, a ludzie na tym twoim super chińskim motorku 125 jeżdżą średnio jeden sezon i sprzedają go następnemu szczęśliwemu nabywcy.
To że ty nie potrafiłeś naprawic motoru żeby się za chwilę nie zepsuł to nie oznacza, że każdemu się psuje.Stary
dwusow miał
  • Odpowiedz
@krzysztof2033 Dla mnie, stara MZtka nie ma ŻADNYCH zalet. Jedyna ich zaletą jest to, że wymarły. Jak ty nadal nie widzisz przewagi MT125 nad MZ w podobnych pieniądzach, to #!$%@? - XD.

Jak ktoś lubi klasyki, to spoko, szanuję, ale żeby polecać starego dwusuwa w postaci MZ na pierwszy moto to trzeba być jebnietym xD Na szczęście rynek mocno weryfikuje twoje farmazony xD
  • Odpowiedz