Wpis z mikrobloga

@machobuzon: takie promocje generuje algorytm komputerowy do zarządzania płynnością sprzedaży, a nie człowiek.

Osobna sprawa - dowiedziono że produkty przecenione nawet o 1 grosz / 1% i tak mają większą sprzedaż ze względu na czerwoną metkę promocyjną.
  • Odpowiedz
@perseweratywnosc: "większą sprzedaż" no nic dziwnego, że ludzie częściej kupują tańsze produkty tylko problem jest w tym, że nadużywanie przyzwyczajeń klientów i praktycznie kłamstwo. Pewnie jakby nawet było droższe ale ze znakiem promocja to by się sprzedało pytanie czy to etyczne.
  • Odpowiedz
@machobuzon: taka ciekawostka: promocja i przecena to nie jest to samo.

Promocja to promowanie produktu. Nie musi wiązać się z obniżeniem ceny. Np. jak sprzedawca na stacji paliw wciska Ci płyn do spryskiwaczy, to go promuje, mimo że płyn jest w c--j drogi.

Z drugiej strony jakiś produkt może być przeceniony, ale bez specjalnej promocji.
  • Odpowiedz
@analboss: bo żeby zrobić elektroniczny cennik o takiej jaskrawości, jak czerwona metka żeby przyciągało wzrok, to byś tam musiał dać super matrycę OLED. I pomnóż to razy ilość metek w sklepie, plus sterowanie tym, serwisowanie. A tak to pyk pyk drukujesz za złamany grosz na drukarce do etykiet na czerwonym papierze.

Tesco chyba miało elektroniczne cenówki i były to szare cyferki na szarym tle - trzeba było z 10 cm
  • Odpowiedz