Wpis z mikrobloga

Z serii podobieństw Kononowicza do mojego ojca:
1. Zawsze dostawał urwicy, jak gdzieś nawet jako dorośli ludzie wychodziliśmy gdzieś wieczorem, a dostał załamania jak poszliśmy na swoje.
2. Uwielbiał stać przy pracach obozowych, obserwować ja strażnik obozowy i wydawać polecania przy pracach domowych.
3. Analizował to, kto co zjada (dosłowne teksty, że ktoś coś wyżarł). i nawet w knajpie nie można było spokojnie czegoś zamówić i zjeść bez komentarza
4. Fioł na punkcie jedzenia. W domu mieszkają dwie osoby, a jest zawsze pełna lodówka i pełna zamrażarka, więc mnóstwo żarcia się marnuje. I dostaje zaproszenia na zasadzie "jest tyle psznego jedzenia" jakbym głodował w mieście.
5. Jak ktoś mu podpanie uwielbia mówić, że dana osoba bedzie uwalona i "wywalą ją z roboty". Oczywiście nie znam przypadku, że ktoś przez niego stracił pracę.
6. Boderline - typowy choleryk, czyli raz kocha, a raz nienawidzi.
7. Męczennik boży - on musiał i musi ciężko pracować (chociaż jest już zabezpieczony na starość), a cała reszta się ślizga. A dzieci są niewdzięczne, bo się wykształciły na jego koszt i uciekły ze wsi.
8. Oczywiście nie dba o siebie, czyli nadwaga, gorzałka (zamiast Kokokoli), itd.
9. Taki pseudotowarzyski. Z jednej strony każdego spoza rodziny traktuje nieprzyjaźnie i nie lubi przyjmować gości, ale chętnie nawiązuje rozmowy na ulicy.
10. Mitomania. Opowiada jakieś pseudohistorie z tym, że jak ktoś go nie zna to jest w stanie uwierzyć w ich autentyczność i jakim jest światowcem, a dosłownie 3 razy gdzieś w życiu pojechał czy ledwie obsługuje komputer.

Naturalnie są również duże różnice - on rzeczywiście pracował, ma wyższe wykształcenie, czegoś się dorobił i lubi olkohol. Ale jeśli chodzi o zachowanie dużych różnic nie widzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#kononowicz
  • 12
  • Odpowiedz
@Pomorski_Wilk: To jest niestety pewna norma Januszowska, cały sęk w natężeniu tych cech, póki jeszcze takie coś jest na poziomie znośnym dla otoczenia to jest jeszcze Janusz Wonsaty, później zaczyna się starosielski Knur.
  • Odpowiedz
@Pomorski_Wilk: Z tego opisu chyba wynika jeszcze jedna wspólna cecha o której nie wspomniałeś. Całkiem niezłe cwaniactwo / kombinatorstwo. Zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie. Taka ogólna umiejętność wychodzenia z grubsza na swoje. Z tym, że Konon jest upośledzony więc u niego wyjść na swoje to obsrać się, napisać donos, rozpakować paczkę w gównem i zjeść obiad w Zodiaku za pieniądze od Arona.
  • Odpowiedz
@Pomorski_Wilk: To jeszcze nic. Ja mam wujka, który mógłby być kopią Konona. Stary kawaler, mieszka w domku drewnianym, ale w jeszcze gorszym standardzie niż Knur. Nie ma nawet toalety. Ma nadwagę, nie myje się. Kiedyś miał nawet lokatora. Bezdomnego. Ma lekkie upośledzenie, nie jest lubiany przez sąsiadów. Jedyna różnica jest taka, że pracował i ma teraz emeryturkę. Tyle, że nie ma konta w banku i kasę chowa gdzieś w barłogu.
  • Odpowiedz