Wpis z mikrobloga

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Pamiętam jak byłem na studiach to popularna była na FB jakaś taka akcja "nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka", promowano coś pokroju, ze czytanie równa się inteligencja i, że to jest takie niby seksi. Laski wtedy biegały po wydziale z jakimiś książkami. I nie były to wcale podręczniki ani materiały do nauki. Zauważyłem, że na wykładach (!) często czytywały "Pamiętniki wampirów" czy jakoś tak. Raz z ciekawości zabrałem