Wpis z mikrobloga

Jak rozumiem powstanie niektórych ksywek, tak innych już nie. Mieliśmy w klasie kolesia. Suchoklates, chude to to, że bałeś się uderzyć, bo się połamie. Głupie to to, że raz jak go nauczycielka o coś pytała, odpowiedział "nie wiem", zadała mu kolejne pytanie, też odpowiedział "nie wiem", a gdy spytała: "Wiesz chociaż, jak się nazywasz?" to też było "Nie wiem.". Wymyślał bajdy niestworzone, jak jakimś kolesiom nie #!$%@?ł, jakich to dup nie wyrywał. Nosił dresy i okulary, ale takie typowo leszczowe okulary. Jedyne co umiał, to tworzyć w zeszytach graffiti (to mu nawet całkiem dobrze wychodziło). I ja się pytam, jak to się stało, że ludzie wołali go "Tajger" (Tiger).

To #!$%@? żadnej cechy z tygrysem nie dzieliło.

#pytanie #ksywki
  • 6