Aktywne Wpisy

Sinn +381
#mecz Ja #!$%@?ę Borek ma taki styl mówienia/komentowania, że zawsze wyobrażam sobie jak powiedzmy spotykam go w sklepie i tłumaczy mi, co wziąć. Banany. Żółte. Doskonałe. Wyraziste. Mają ten smak, mają ten miąższ. Rusza już tutaj pochłonięty pracą, po transferze do nowego pracodawcy Pan z końca sklepu aby również mieć szansę na zakup. Każda sytuacja życiowa poza komentowaniem meczu mi się po prostu wydaje niewiarygodnym memem z udziałem Matiego xD.

Glock17 +61
Z moich obserwacji wynika że nie ma czegoś takiego jak szukanie dziewczyny. Posiadanie różowej to zwykły efekt uboczny prowadzenia normalnego życia. Normicy poznają się nawzajem poprzez posiadanie życia społecznego typu wspólni znajomi albo robota, a potem związek wychodzi naturalnie sam z siebie. Nawet sami normicy wam to mówią słynnym tekstem ''Na pewno kiedyś kogoś poznacie'' ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Więc nie licz na posiadanie drugiej połówki jeśli nawet
Więc nie licz na posiadanie drugiej połówki jeśli nawet





3604-1=3603
red. Mariusz Szczygieł
20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła
reportaż
Książka jest lewacka i oparta na reportażach autorów związanych z "Gazetą Wyborczą", jednak nie miało to dla mnie większego znaczenia. Zostałam naprawdę oczarowana tym zbiorem, pełnym tekstów najwyższych lotów. Urodzona na początku lat 90. nie kojarzyłam denominacji, albo większości prób rozliczeń z poprzednim ustrojem. Ta książka ciekawie naszkicowała mi wszystkie te historie, a jednocześnie wkroczyła w wiek XXI: był reportaż o działalności Rydzyka, przemycie kokainy, a nawet barwny tekst o architektonicznym rozkwicie polskiej wsi, czyli budowaniu domów-gargamelów, a krasnalach ogrodowych, itp. (chyba każdy z nas to kiedyś widział! ; )). Najbardziej poruszył mniie tekst Hugo-Badera o plutonie ZOMO, który strzelał w kopalni "Wujek". Hugo-Bader, opisując historię jednego z ZOMO-wców, bardzo zgrabnie sięgnął do pojęcia śląskości, co rodowitej Ślązaczce niemalże wycisnęło łzy z oczu : )
Poza tym wydanie jest piękne: książka została okraszona ilustracjami rygorystycznie ustrzymanymi w klimacie i nie została wydrukowana na srajtaśmie, dlatego jest warta swojej ceny (a nie np. "Sezon Burz", #!$%@? wydanie na papierze toaletowym za 40zł). Jak dla mnie #django/django
#bookmeter
@UczulonaNaAbsurd: Grubość w tym przypadku nie stanowi problemu. Książka jest zbiorem reportaży związanych ze sobą tematycznie i dopełniających się jako antologia, ale niekoniecznie musisz czytać je wszystkie na raz. W każdej chwili możesz odłożyć książkę i na chwilę o niej zapomnieć : )
Czekam na "Antologię...", a "20 lat nowej Polski" może w końcu kupię ;)