Wpis z mikrobloga

W sumie tak sobie patrzę na niektóre moje
rówieśniczki i dochodzę do wniosku, że zrobienie sobie dzieciara to taka zwykła ucieczka przed życiem, w wygodę.

Większość lasek, które walnely sobie bombelka działały według następującego schematu skończyły studia lub poszły do pracy od razu po szkole średniej, popracowaly z dwa lata, zobaczyly, że to całe życie dorosłe nie jest takie różowe, a praca nie jest taka ciekawa i walnely bombelka, część z nich dziwnym trafem po dwóch latach zaraz drugiego, ciekawe dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Znam tylko jedna laske, która zrobiła sobie dzieciaka już na studiach i zasuwa do roboty, ale ta rodzinka to akurat typowi katolicy, którzy po prostu chcą mieć dużo dzieci.

#dzieci #rozowepaski
  • 90
  • Odpowiedz
Nie oszukujmy się, zanim taka osoba sie wdroży i zacznie działać tak jak pracownik zatrudniony dotychczas to minie troche czasu i obowiązki osoby, ktora jest na macierzynskim przejmuje pozostala czesc zespolu.


@niezdiagnozowany: i w związku z tym należy Ci się wyższa pensja w normalnej firmie. A jeśli tak nie jest, to nie wiem czemu jojczysz na madki np. na macierzyńskim. Może ewidencjonuj swój czas pracy i poproś o kawałek tortu?
  • Odpowiedz
@UlanaGraszka:

i w związku z tym należy Ci się wyższa pensja w normalnej firmie. A jeśli tak nie jest, to nie wiem czemu jojczysz na madki np. na macierzyńskim. Może ewidencjonuj swój czas pracy i poproś o kawałek tortu?


A gdzie jojcze? Wyrazam moja opinie, ze spora czesc kobiet spiernicza w dzieci przed pracą i tyle.
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany: najzabawniejsze w tym temacie jest to, że natalisci na co dzień mówiący jakie to dzieci nie są wspaniałe i że to samo szczęście, teraz w tym wątku mówią że wychowywanie i zabawa z ich dziećmi jest gorsza od pracy 8h dziennie xD

Spoko ja rozumiem o co Ci chodzi, bo też dużo koleżanek mówi, że czas się zacząć starać o dziecko, bo mają już dość tej roboty, a dwie
  • Odpowiedz
Piekno prawa pracy, ze zanim w korpo znajda kolejna osobe, to te 2 osoby co zostaly w dziale musza #!$%@? za 3 xD.


@niezdiagnozowany: choćby tutaj. Nikt Cię nie zmusza do #!$%@? na 1,5 etatu. A na pewno nie prawo pracy.

Co do kobiet, które spierniczają w dzieci, to ja znam pewną część, która w tym czasie szkoliła się np. w rzęsach, paznokciach i innych "pierdołach", dzięki czemu do starej
  • Odpowiedz
że zrobienie sobie dzieciara to taka zwykła ucieczka przed życiem, w wygodę.

zęść z nich dziwnym trafem po dwóch latach zaraz drugiego, ciekawe dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°).


@niezdiagnozowany: kurde, mam nadzieję że to zarzutka, bo to wysryw naprawdę odjechany :D

Zawsze mnie śmieszy jak jakiś mizogin wrzuci wysryw, nie wstawi odpowiednich tagów i zamiast klepania po pleckach jakie to p0lki-witaminki
  • Odpowiedz
@KindGuy:

najzabawniejsze w tym temacie jest to, że natalisci na co dzień mówiący jakie to dzieci nie są wspaniałe i że to samo szczęście, teraz w tym wątku mówią że wychowywanie i zabawa z ich dziećmi jest gorsza od pracy 8h dziennie xD


Mnie tez to bawi
  • Odpowiedz
@Noniusz 36 lata, więc mógłbym być ojcem połowy wykopu. Nie mam dzieciaka i nie wiem czy kiedykolwiek będę mieć, ale przynajmniej nie walę konia pod swój intelekt udając, że ludzie nie są zwierzętami i nie oceniam decyzji o posiadaniu dzieci jako czegoś uwłaczającego człowiekowi, bo to naturalna kolej rzeczy w życiu zdecydowanej większości ludzi.
  • Odpowiedz
@UlanaGraszka:

czy kogoś stać nie jest równoważne z tym czy się opłaca.


No, ale ja przeciez mowie, ze sa rzeczywiscie kobiety, ktore chca zrobic dziecko, bo maja taka chec i super nic do tego nie mam, ale sa tez takie, ktore chca sie wymiksowac z pracy, bo je to przerasta, czy jest cos w tym nie prawdziwego?
  • Odpowiedz
nie oceniam decyzji o posiadaniu dzieci jako czegoś uwłaczającego człowiekowi, bo to naturalna kolej rzeczy w życiu zdecydowanej większości ludzi.


@troglodyta_erudyta: zdecydowana większość ludzi ma świadomość na poziomie mojego kota. Czy to coś złego, uwłaczającego? No nie. Nie każdy musi być zdolny do abstrakcyjnego myślenia, moralności, rozumienia otoczenia, itp. Kot i bez tego może być szczęśliwy.
  • Odpowiedz
ciekawe dlaczego


@niezdiagnozowany: przede wszystkim dlatego, że w Polsce nie opłaca się mieć 1 dziecka, jak już to od razu 2. Do tego różnica między dziećmi 2 lata to dośc optymalnie, do tego jeszcze kwestia pracy, lepiej przerwa i potem kariera niż wielokrotnie rozpoczynać od zera.
Jak ktoś chce mieć dzieci to najlepiej cisnąć w pracy żeby szybko wbić się na dobre zarobki, wtedy dzieci, jedno po drugim, i powrót
  • Odpowiedz
@KindGuy: odpowiedź na szybko. Praca zawodowa pozwala odpocząć psychicznie (nie musisz mieć stale oczu wokół głowy i czujność lvl 100) oraz fizycznie, szczególnie od przebodzcowania stałym dotykiem. Oprócz tego masz kontakt z dorosłymi ludźmi i robisz coś innego, jest bardziej różnorodnie. I nie ma to nic wspólnego z brakiem miłości do dziecka czy niechęcią do spędzania z nim czasu, po prostu rodzic to nadal człowiek.
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany: imo Twoje założenie jest arcy głupie, bo jeśli kogoś przerasta praca, to albo ją zmienia albo idzie na bezrobocie. Co ma do tego urlop macierzyński + ewentualnie urlop wychowawczy (bezpłatny)? Jedynym plusem urlopu wychowawczego jest gwarancja miejsca pracy, ale skoro ona Cię przerasta to co Ci to daje?
Abstraując, że przy obecnych przepisach trzeba jednak trochę przepracować, by mieć UoP na czas nieokreślony, bo inaczej stosunek pracy rozwiązuje się
  • Odpowiedz
zakładasz, że większość ludzi dzieci wychowuje,


@LifeReboot: no chyba nie będziemy o patologiach rozmawiać?
Z własnego doświadczenia uważam, że dzieci dużo wnoszą do życia i warto
  • Odpowiedz