Wpis z mikrobloga

Kot mi się popsuł xD

Kupiłem laser dla kitku, żeby się z nią bawić no i wszystko niby jest w porządku do momentu jak laser znika. Kitku wtedy z pół godziny siedzi obrażone tak jak na zdjęciu poniżej patrząc się w ścianę i czekając aż tajemnicza czerwona kropka wróci. Jak nie wraca to potem leży na podłodze i się na mnie gapi wkurzona jakby jej się saszetomat zepsuł xD

#koty #kitku #smiesznypiesek #heheszki
lifapek - Kot mi się popsuł xD

Kupiłem laser dla kitku, żeby się z nią bawić no i ws...

źródło: IMG_20230516_082205

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • 0
poloz jakies zarcie w trudno dostepnym miejscu i po czasie nakieruj laser na te jedzenie moze zadziala


@Yasuo: nie ma opcji żebym zostawił gdzieś jedzenie na wierzchu i kot w ciągu 5 milisekund tego nie znalazł xD
  • Odpowiedz
@lifapek: ale kot rzeczywiście może być niezadowolony bo kropki nigdy nie złapie a wtedy jest sfrustrowany, dlatego lepiej mu się goni za jakimś myszkami z dzwoneczkiem na sznurku - takie se złapie, pogryzie, pościska i zaspokoi swój instynkt łowiecki
  • Odpowiedz
@lifapek: Dokładnie tak jak pisze @iEarth. Nie można bawić się z kotem takim laserem codziennie, czy przez dłuższy czas, on musi czuć, że coś łapie, oczywiście można się tak z nim bawić przez 5 minut, a potem normalna zabawka. Mój kot doskonale rozumie, że światełka nie da się złapać i pochodzi z lasera, bo często sam mi ten laser przynosi w zębach pokazując, że chce się właśnie tym bawic, ale
  • Odpowiedz
  • 4
to sam podchodzi do ręki w której mam laser i się do niej tuli xd więc ja wiem, że on wie, ale inne koty wcale nie muszą być aż tak inteligentne


@Glikol_Propylenowy: to bardzo fajnie, ale mój kot studiuje prawo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@lifapek: Ma też oczywiście swoje minusy, niby jest inteligentny, ale już nie na tyle, żeby nie gryźć kabli szczególnie tych od mojego PC ta, jeśli wszystkiego się przed nim nie schowa. ( ͡° ͜ʖ ͡°) a powyższe zachowanie z laserem jest powtarzalne, kot sam chce się tym bawić. Obecnie nie wiem gdzie jest laser, bo gdzieś go sobie schował, tak jak większość małych zabawek, które przynosi mi
  • Odpowiedz