Wpis z mikrobloga

Real to taki ostateczny boss. Starszy profesor na uczelni. Wydaje Ci się, że wiesz wszystko, a on spyta się i tak o coś, czego nie było w książce ani notatkach. Coś o czym mówił na wykładach, gdy akurat Ciebie nie było.

Inny poziom mentalny. Inna pewność siebie. Deklasacja w tych aspektach jest tak duża, że nogi się trzęsą każdemu na samą myśl przed meczem z nimi.

Liga Mistrzów powinna zmienić formule. Całe rozgrywki a na samym końcu Real. Albo jesteś godny tego pucharu albo #!$%@? do książek.

#mecz
  • 5