Aktywne Wpisy
Co sądzicie o jeździe na biegu jałowym i wyłączaniu silnika (z kluczykiem w pozycji zapłon)?
Eliminujemy w ten sposób wady jazdy na luzie i hamowania silnikiem:
a) Nie zużywamy paliwa na podtrzymywanie silnika przy życiu (tak jak w przypadku jazdy na luzie na odpalonym silniku)
b)
Eliminujemy w ten sposób wady jazdy na luzie i hamowania silnikiem:
a) Nie zużywamy paliwa na podtrzymywanie silnika przy życiu (tak jak w przypadku jazdy na luzie na odpalonym silniku)
b)
Żeglowanie z wyłączonym silnikiem
- Praktykuję 16.6% (85)
- Nie praktykuję 83.4% (428)
kamil150794 +61
Dziś są moje urodziny. Kończę 30 lat.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
No bo z jednej strony poleciało i to był test.
Ale z drugiej strony - czy coś się zmieniło w procesach powstawania nowych technologii, że ludzie wiwatują jak głupi gdy nowa technologia się rozwala?
Zaczęto robić testy rakiet w których oczekiwanym sukcesem jest opuszczenie stanowiska startowego? Wiedząc, że taki test rozwali takie stanowisko?
Rakieta niby poleciała na parę kilometrów, ale po twarzy najgenialniejszego ironmana czasów pohyperloopowych nie widać uśmiechu.
Przecież sam fakt, że oderwie się od ziemi można było policzyć na kartce - moc, przepływ paliwa, wytrzymałość struktury itepe. A w teście powinno się sprawdzić, czy taka ogromna liczba elementów ze sobą współpracuje. Najwyraźniej nie za bardzo.
Falcony rozwalały się po skutecznym starcie - przy lądowaniu. Starship nie odpalił wystarczająco silników, rozwalił stanowisko na ziemi i wybuchł. Sukcesu tu nie widzę.
#starship #spacex
Nie rozumiem skąd ta pewność, przecież z wyliczeń wychodzi że bez problemu może latać na Marsa i suborbitalnie, chyba trollujesz.
loty suborbitalne to bzdura równie głupia co hyperloop
W loty suborbitalne dla 100 pasażerów biznesowych w godzinę na drugi koniec świata też akurat nie bardzo wierzę chyba że za kilkadziesiąt lat jak się technologia sprawdzi. Co innego zastosowania militarne, nawet bez ludzi 150 ton broni dostarczone w godzinę dowolnej grupie cywili w dowolnym miejscu świata to byłaby nowa jakość prowadzenia wojny czy przejęcia władzy w jakimś państwie.
A co dostarczyć? 100 ton trzeba jeszcze tam wsadzić. I składować. Koszty nieziemskie i głupie w erze samolotów z zasięgiem na pół planety. . nikt, kto przez chwilę o tym na poważnie nie pomyśli i nie policzy nie będzie chciał z tego skorzystać. no ni wuja.
@adrian1207 starship sobie może na Marsa polecieć. tylko po co?
Nie chodzi mi o to, że się rozwaliła, tylko narrację, jakoby nikt nie oczekiwał jej sukcesu - wyobraź sobie ludzi skaczących z radości jak gibony 70 lat temu na widok niepowodzenia startu. Dla mnie jest to dziwne.
Są rozwiązania, na przykład można otoczyć całą rakietę wodą albo lodem, to powinno wystarczyć do zatrzymania promieniowania kosmicznego. Na Marsie mają się schować pod ziemią więc tym bardziej. Jeśli im będą dostarczać jedzenie na Marsa to mogą przetrwać do czasu zbudowania samowystarczalnej bazy te kilkanaście lat. Ale sam Musk mówi że będzie to bardzo niebezpieczna wyprawa i duża możliwość jednak śmierci tam na miejscu i podczas lotu. Tutaj nie ściemnia.
znaczy jest to realne ale tak kosztowne, że dr facto niemożliwe
Po #!$%@? mają lecieć ludzie na Marsa? żeby żyć pod ziemią będąc w 100 procentach zależnym od ziemi?
nawet jeśli polecą i nie będą ginąć - to po co? tam nic nie ma.
Na początku po to żeby rozbudowywać bazę dla następnych kolonistów i dążąc do jak największej samowystarczalności, coraz więcej upraw, hodowli glonów itp. W międzyczasie pewnie też badania naukowe, wiercenia itd.
Może wystarczy metrowej grubości osłona z wody a kiedy się będzie zbliżał rozbłysk słoneczny będą się chowali w mocno osłoniętej części. Może to wystarczy, zaobaczymy jak dolecą w jakim będą zdrowiu. To będzie jeden wielki eksperyment.
A po co był lot na Księżyc?
Niby z naukowego punktu widzenia zysk był niewielki do kosztów ale dla mnie i tak było warto, to było niesamowite.
Tutaj jest coś więcej, chodzi o zbudowanie "Arki" dla przetrwania ludzkości.
@LeonardoDaWincyj na księżyc lot był czysto propagandowy. nie miał innego głównego celu. świadczy o tym choćby fakt że nikt tam nie był od pół wieku.
Arkę dla ludzkości na planecie, na której nie da się żyć? nie, nie będzie arki dla ludzkości. A mars nie będzie samowystarczalny (przewidywania oparte o dzisiejszą technologię
Jest energia jądrowa a za kilkanaście lat pewnie będą elektrownie termojądrowe. To wystarczy do utrzymywania bazy. Woda na Marsie jest więc da się, tym bardziej że się odzyskuje wodę z kanalizacji na stacji kosmicznej. Lepiej spróbować i zobaczyć czy to ma sens niż nie spróbować i się nie dowiedzieć. Chociaż się też trochę martwię czy to nie będzie falstart.
@niegwynebleid: To nie była nieudana próba, była udana w momencie wzniesienia się ponad wieżę i podwójne udana po zaliczeniu max Q. Zaliczenie orbity było mało prawdopodobne w pierwszym teście zintegrowanym. Trochę szkoda, że nie udało się rozłączyć stopni ale to nie był główny cel próby.
Termojądrowa to szansa na przyszłość i może zadziała. Dobrze, że nie testują jak starshipa, bo byłby fajny krater.
Kolonia na Marsie ma milion nierozwiązanych rzeczy. Resztki stanowiska startowego zniszczonego pierwszą eksplozją starshipa będą zarośnięte wielkimi drzewami zanim zbliżymy się technologicznie do kolonii. Której i tak nie ma po co zakładać.
@adrian1207 za to ludzie
Z energii jądrowej mogliby korzystać wszyscy ludzie na Ziemi i jest paliwa potencjalnie w ziemi na setki lat ale ludzie chyba boją się że przyjdzie wielkie tsunami i zaleje te elektrownie, bo nie wiem jak wyjaśnić ten irracjonalny strach przed tymi elektrowniami.
@texas-holdem: operacja udana.Pacjent zmarł XD
"podwójne udana po zaliczeniu max Q"
szczególnie po utracie kilku silników i przedzieraniu się przez najgęstsze warstwy atmosfery ze znacznie mniejszą niż planowana prędkością XD Prędkość w zakładanym momencie separacji to 2100km/h-ok 1/3 planowanej
A co do Falconów, to mówisz właśnie dokładnie jak pisałem, pewnie byłeś sceptykiem, a dzisiaj twierdzisz, że przecież to normalna rakieta, po prostu sobie ląduje wertykalnie, pestka. xD
Może za kilka lat powiesz to samo o Starshipie -