Wpis z mikrobloga

No w małych miastach wśród tych tzw „elit” (a to jest naczjęściej jakieś szarpane wykształcenie, często nawet przed maturą kiblowanie, potem „uniwerystet” w Szczecinie lub Radomiu), wśród tych ludzi to Pepco bywa jeszcze deklartywnie pogardzane. A Pepco to jest jedna z nalepszych obecnie sieciówek niespożywczych w Poslce. W małym mieście skok cywil;izacyjny. Świetne ceny, niezłe jakościowo rzeczy. Proste nowe jeansy od ręki każdy rozmiar, bez bazaorwych akcentów w stylu pozałcanej biedy. Nie mówiac o cieńszej bawełnie od której uginają się regały a ceny zaczynają się od 5 złotych. Też ładna stylistyka. Widzę, że ludzie cieszą się jak coś kupują dla dzieci tam. Kapitalne rzeczy do kuchni i wystroju wnętrz za drobne pieniądze. Naprawdę. Bez wahania polecam! W większych miastach gdzie ludzie mają mniej kompleksów, Pepco jak widać jest pożądane. U nas też jest, tylko ludzie się wstydzą, mówić o swoich pragnieniach otwarcie.

Half Price jeszcze nie znam, minąłem ostatnio idąć do Decathlonu za Auchan w Pasażu Łodzkim, ale nie miałem czasu by się rozejrzeć. Na pewno ładanie zwizualizowany. Chętnie w przyszłości wejdę.



Handel w Łodzi. - Gdy za pośrednictwem mediów społecznościowych pytaliśmy klientów, jakie marki widzieliby w Manufakturze, najczęściej padały odpowiedzi: Pepco, Primark, Dealz, KiK - mówi Monika Langner, rzeczniczka centrum przy ul. Karskiego



https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,29681970,tanie-sklepy-wchodza-do-centrow-handlowych-w-lodzi-co-nowego.html?utm_source=pocket_saves

#lodz #tomaszowmazowiecki #pepco #halfprice #handel #primark #dealz #kik #spoleczenstwo
Poludnik20 - No w małych miastach wśród tych tzw „elit” (a to jest naczjęściej jakieś...

źródło: aaZrzut ekranu z 2023-04-26 14-23-18

Pobierz
  • 13
robisz wideo dla sklepu za które ten sklep ci zapłacił i anaonsujesz je na FB, że nigdy nie chodzisz do tego sklepu... Och ty głupku. Poczuj się lepiej tłuku bez angielskiego, że nie chodzisz do Pepco.
@Poludnik20: nie mam natomiast dobrych doświadczeń z Primarkiem, ale byłem tylko raz. Nic nie kupiłem. Mam natomiast kilka ich t–shirótw z second handu, no i tak sobie. Trzeba było wycinać metkę bo drapała w plecy a przede wszystkim są za grube jak t–shirty. Te reczy które od nich mam dla mnie są dziwne.
Świetne ceny, niezłe jakościowo rzeczy.


@Poludnik20: raczej zerowa jakosc, kupcy z pepco sa witani czerwonym dywanem. biora wszystko i nie sprawdzaja jakosci. wiec zachwalanie tego to sobie moze daruj jak nie wiesz jak dziala jakosc u my frienda z azji. mozesz trafic cos co jest ok i przezyje ciebie a rzecz obok rozsypie sie po pierwszysm uzyciu
I zazwyczaj tego typu przytyki są od ludzi którzy żyją ze slumsu i tumanienia plebsu. W małym mieście to nawet wpi.er.dol można dostać deklarujac się jako pepcowiec. Może nie od razu, ale od słowa do słowa. Coooo? Na moim straganie wyselekcjonowana jakość (z Wólki Kosowskiej lub Rzgowa), ty dziadu ty! Jakie Pepco! Hahahaha :)) No, tak tu jest.
@srgs: nie masz pojęcia o czym mówisz. Porozmawiaj z kimś kto w siedzi na excelach w dużej sieci. Są całe biura kontroli jakości. Przy zamówieniach rzędu kilkudziesieciu tysiecy par spodni, to nie jest nawet ich standard a konieczność. Zaprzęgnieta jest olbrzymia logistyka co nie pozwala na zwrot, poszło by w straty na przemiał, co też jest kłopotliwe. Zwykle duże firmy na handlują tym z drobnicą. Odpady odrzucone przez duże sieci ale
@srgs: masz po prostu stragan i zaklinasz rzeczywistość. No blisko mnie też jest, tyle że ja liczę się z faktami. A jako konsument nie będę niczego udawał, bo to się zaczyna od na siłę wychwalania drobnego syfu, a w końcu budzisz się z obowiązkiem zapłodnienia tęgiej baby o karku byka.
@Poludnik20: grubszy filc przynajmniej w detalu jest tu słabo dostępny. Tomtex jeszcze isnieje, ale sklepu nie ma. Byłem w kilku małych sklepach pasmanteryjnych które dogorywają, jeden był czynny jakoś bardzo krótko bo jest przy targowisku i do jego godzin się dostosowuje. Przez zamnięte drzwi rozmawialiśmy, Pani się chyba bała, że gdy otworzy to jeszcze wejdę. Ale inne też – niechętna obsługa, bo widzi że ktoś przyszedł po arkusz filcu, a „powinien”
@Poludnik20: w małych był filc taki szmatkowany. Cienki. Rozjechałby mi się na szwach gdyby był materiałem etui przedmiotu który nosi się po kieszeniach/w plecakucodziennie. Taki szmatkowany jest też w Action sprzedawany do wycinanek, jako dekoracja.
@Poludnik20: Dlaczego filc? No raz, że jest to – dla mnie – praktyczne, no ale też nie było etui na mój telefon. 6,8 cala. Za każdym razem tak mam. Czekaj rok, zedrzyj telefon, bo oni potrzebują czasu by sprowadzić. No nie. Do jednego sieć od razu dała praktyczny silikonowy + szybka – także super. Ale drugi, z Czech dostałem golasa. Kupiłem odrazu na Amazonie tanie etui z klapką (i z porządnym