Wpis z mikrobloga

@Rosalinea oglądam drugi odcinek. Już po 5 ślubach. Lecę dalej. Na razie podobają mi się dwie pary. Melissa i Bryce oraz Samanta i Cameron.
P.S. o maminku, czytam jeszcze raz poprzednie posty, znając już bohaterów, szok, ciekawe :)
@Rosalinea: 11 odcinek można pominąć, za to na 12-tym się uśmiałam.
Te dwa koguty, głupi i głupszy, jakby mogli to by się tam pobili :D No jak dzieci, serio.

Coco chyba za pewnie się poczuła, powinna to jakoś inaczej załatwić. Wziąć Camerona i żonę na bok. A tak to zdziwko "chapło". Myślała, że zabłyśnie, a wyszło żenująco. Strój do klubu może by uszedł, tutaj jednak trochę nie pasował. Ale chłopom ślina
@Brid_Get: Moim zdaniem Lambo to typowy milioner "narcyz" i poczuł się bardzo, ale to bardzo urażony, że żona nie postawiła go w rankingu atrakcyjności na pierwszym miejscu, tylko miała czelność powiedzieć mu w twarz, że Jake jest przystojniejszy od niego. Lambo niby wybaczył, ale widać nie przetrawił. Później dowaliła jeszcze na ceremonii, że zostaje w programie, ale dopisała "NARAZIE".
Nie pamiętam za bardzo tego sezonu bo widziałam niespełna 1/2 odcinków 2
@Rosalinea: Może masz rację co do milionera. szkoda, bo wydawał się wyjątkowo normalny (jak na typków tam). Nie dziwię się, że Coco Dżambo i reszta poleci, bez sensu takie przeciąganie (jeszcze, jak wszyscy wiedzą haha).

Może chociaż B&B dotrwają do końca...
@LilijkaK: o kurde....przepraszam, staram się nie pisać za dużo, bo w sumie to i tak nie pamiętam szczegółów. Nawet miałam wrażenie, że Sam był dużej w programie. Trochę szkoda, że odszedł bo fajnie się kłócił z "Bucem".