Wpis z mikrobloga

Szczerze, lubię te filmiki Książula i mam podejście do wysrywów Bebzuna jak większość tagu ale co do tej recenzji mam mieszane uczucia. Od razu ich ostrzegli, że czas oczekiwania 40min czyli robili na świeżo specjalnie pod nich, a nie jak u Gubernatora, cała rodzina zaangażowana, wszystko idealne. Nie sądzę żeby został opłacony, może jedynie woli nie mieć na karku community psycho Julek z Tiktoka. Trzeba czekać, aż jakiś Mirek odwiedzi i zrobi testy organoleptyczne bez wyjątkowego traktowania.
#mocnyvlog
  • 9
Od razu ich ostrzegli, że czas oczekiwania 40min czyli robili na świeżo specjalnie pod nich


@IIIlIII: bo widać było że mają ruch więc musieli robić kotlet dłużej. Nie wiem czy będzie mnie stać na taką wycieczkę ale chętnie bym się tam wybrał na burgerka.
@IIIlIII: Myślę że po prostu rozpoznali kto to jest i dlatego go tak ugościli. Nie pierwszy z resztą raz ktoś z obsługi go rozpoznał. A takiego Marcina to raczej niewielu rozpoznaje, no bo kto to kurnia jest w porównaniu do takiego Książula.
Książulo jest na fali wznoszącej, a marcinek to spokojne morze.
Mógł Książulo jednak lepiej rozegrać tę akcję i posłać kamerzystę żeby zamówił i pojawić się samemu w lokalu dopiero
@darth_invader: @aarahon No właśnie analizowałem to w innym wpisie i wyszło wg. przepisów internetowych, że przygotowanie w sous vide trwa od 40min do kilku godzin. Balon na pewno nie czekał 40min, bo by o tym wspomniał jak już miał krytykować, czyli w przypadku pustego lokalu burgery pewnie sie tam gotowały i czekały na klienta żeby skrócić czas oczekiwania.
Nawet jeżeli uznamy za czysty przypadek, że Książulo miał dobre a Bebzun niedobre
czyli w przypadku pustego lokalu burgery pewnie sie tam gotowały i czekały na klienta żeby skrócić czas oczekiwania.


@IIIlIII: nie, burgery w opakowaniu próżniowym wrzuca się do odpowiednio ciepłej wody i nie ma znaczenia czy są tam 45 minut czy dwie godziny. Trzeba jednak wciąż poświęcić czas na przygotowanie kanapki i wtedy gdy będziemy mieć więcej klientów to czas oczekiwania będzie dłuższy. Gdyby przygotowywali je dla klienta to w każdym wypadku
Ale jak czeka w cieplutkiej wodzie dwie godziny to nie ma znaczenia.


@aarahon: Oczywiście, pewnie nie ma. Ale z tego co wyczytałem o tej metodzie, kluczowa przy stopniu 'wysmażenia' jest temperatura. Różnice rzędu 5 stopni decydują czy będzie rare czy medium itp. Skoro uprzednio przygotowany burger czeka w wodzie to już nie da się wybrać stopnia przygotowania i raczej normalny klient nie ma takiej możliwości, chyba że będzie czekał 40min na
@IIIlIII: nie znam szczegółów sprawy, ale sous vide jest bardzo wygodne do późniejszego odgrzewania np najpierw dane mięcho robisz w kąpieli wodnej tak aby w środku było zrobione tak jak chcesz, a bezpośrednio przed podaniem wrzucasz tylko na chwilę na grill czy patelnie aby zrobić te "skórkę" czy tam glazurę z wierzchu (i aby złapało temp). Nikt się nie będzie #!$%@?ł z robieniem całego procesu SV bezpośrednio przed podaniem klientowi.