Wpis z mikrobloga

Mirki jak macie chwile czasu, to zapoznajcie się z pewną historią poniżej:

Istnieje wiele fundacji, które pomagają psiakom, jest ich coraz więcej i to raduje serce bo potrzeby są tak olbrzymie, że to nadal zbyt mało i nadal mnóstwo naszych czworonożnych przyjaciół cierpi i umiera gdzieś w zapomnieniu. Oprócz pomocy medycznej, związanej z jedzeniem , piciem czy też miejscem przechowywania zwierząt, jest jeszcze temat związany z ich przemieszczeniem do miejsc gdzie mogą otrzymać należytą pomoc i ciepło ludzi.
I tu pojawia się mój dobry kolega Adam.
Adam od kilku lat realizuje transport zwierzaków między różnymi ośrodkami pomocy i nie tylko. Robi to praktycznie za darmo (co niestety powoduje problem o którym zaraz wspomne) poświecając swój prywatny czas jak i środki. Niestety sam nie będąc milionerem potrzebuje raz pieniędzy na paliwko i dwa środka transportu, o to pierwsze nie trzeba się marwtić natomiast olbrzymie przebiegi jakie generuje potrzeba pomocy pieskom tworzy nie mniejsze wydatki. 80 tys. km w ciągu roku to jest - moim zdaniem ogrom pracy i poświęconego czasu.
Ale do rzeczy. Adamowi padło auto, już totalnie. Koszt nowego jest w granicach 20 tys zł, dodam że to musi być auto dostawcze po to by psy miały komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy. Więc poniżej daje link do zbiórki i do jego profilu na facebooku. No i tak zwyczajnie dzięki za każdy grosz, nie ważne ile to by nie było.

https://zrzutka.pl/a6r7s8

https://www.facebook.com/podroznaczterylapy

#wykopefekt #pomocy #psy #zwierzeta
  • 6
@programista15cm: nie znam się na tyle by oceniać jakiekolwiek korelacje między emocjami a psami, to sprawa prywatna każdego z nas. Natomiast ja lubię psy, i myślę że sporo wykopowiczów też, więc jeżeli nie chcesz wspomóc to rozumiem i życzę powodzenia.