Wpis z mikrobloga

Prawdę mówiąc, trzeba mieć niezwykle wysokie IQ, żeby zrozumieć “Świętą wojnę”. Humor w tym serialu jest niesamowicie subtelny i pełen aluzji do śląskiej historii i kultury, i bez solidnych podstaw wiedzy większość żartów przeleci nad głową typowego widza.
Główni bohaterowie - Bercik, Andzia i Zbyszek - są mistrzowsko napisani i grają na wielu poziomach znaczeniowych. Fani serialu są w stanie to zrozumieć, mają potencjał intelektualny żeby naprawdę docenić głębię tych żartów, uświadomić sobie, że nie tylko są one zabawne - mówią nam coś głębszego o ŻYCIU.
Dlatego też ludzie którzy nie lubią "Świętej wojny" w gruncie rzeczy SĄ idiotami - nigdy nie doceniliby, dajmy na to, powiedzonka Zbyszka “nie ma to tamto”, które jest ukrytą aluzją do relatywizmu kulturowego. Nie docenią np. estetyki w scenografii serialu, która jest inspirowana sztuką kubistyczną, co tworzy harmonię z treścią.
Kisnę kiedy pomyślę jak któryś z tych prymitywów zdezorientowany zachodzi w głowę, podczas gdy na ekranach telewizorów emitowany jest genialny humor Domana Nowakowskiego. Doprawdy... Aż żal mi tych głupców.

I tak, MAM tatuaż z Bercikiem. Nie, nie możecie go zobaczyć, jest tylko dla oczu kobiet i to wyłącznie tych które są w stanie udowodnić że mają w granicach 5 punktów mojego IQ (najlepiej nieco niższe.

sznioo - Prawdę mówiąc, trzeba mieć niezwykle wysokie IQ, żeby zrozumieć “Świętą wojn...

źródło: 640e273de11170bd12639d7e4390ad27

Pobierz
  • 2