Wpis z mikrobloga

Słuchajcie mam pomysł apropo tego ukraińskiego zboża. Uwolnijmy magazyny i wprowadźmy to zboże do obiegu pod warunkiem, że na każdym produkcie końcowym który w swoim składzie zawiera to ukraińskie zboże będzie informacja że został on wykonany właśnie z niego oraz, że produkt nie jest do końca przebadany pod względem obecności szkodliwych, zakazanych w UE pestycydów. Oczywiście sprzedawajmy te produkty taniej, na przykład ustawą ustalmy, że taki produkt musi być tańszy o 20% niż jego jakościowy odpowiednik z UE zboża. Ustawa powinna obejmować między innymi: nabiał, mięsa oraz wyroby cukiernicze i piekarnicze.

Przykłady:
Chleb krojony: PL zboże: 4.50PLN / UA zboże: 3.60PLN
Bułka kajzerka: PL zboże: 0.80PLN / UA zboże: 0.64PLN
Schab BK (kg): PL zboże: 25.99PLN / UA zboże: 20.79PLN
Jajka 10szt.: PL zboże: 10.99PLN / UA zboże: 8.79PLN
itd.

Wówczas zobaczylibyśmy czego chcą Polacy, czyli klient końcowy. Gdyby okazało się, że produkty z UA zboża nie schodzą to cofamy to na Ukraine albo dalej do Afryki. Gdyby jednak okazało sie, że te produkty schodzą to wtedy mamy gotową odpowiedź dla rolników, że ich protesty nic nie dają, bo Polacy chcą jeść to gówno z Ukrainy ( ͡º ͜ʖ͡º)

Chociaż przy różnicy w cenie 20% to raczej znam odpowiedź co by zrobili rodzimi konsumenci i nie jest to raczej optymistyczny wariant dla naszego rolnictwa. Wszyscy głośno tutaj sprzeciwiają się tego ukraińskiemu zbożu ale gdyby przełożyć to na rzeczywistość finansową to myślę, że byłoby zupełnie odwrotnie ( ͡ ͜ʖ ͡) #rolnictwo #ukraina #zboze #bekazpisu
  • 13
oraz, że produkt nie jest do końca przebadany pod względem obecności szkodliwych,


@Sloneczko: Jest przebadany, zobacz sobie co to jest świadectwo fitosanitarne, które każdy importer musi mieć na konkretny transport jedzenia nie zależnie co to jest. Każdy przedsiębiorca, który importuje jedzenie spoza UE musi mieć nie tylko zezwolenie ale też to świadectwo.
Onuce ściemniają, że do Polski trafia zboże otrute, a jedyne co znaleziono to jeden paskowy test na mykotoksyny, w
@wladdan:

jezu ale tyś głupi ;)


@wladdan: Tak, to sobie mów do lustra. Nigdzie nic nie napisałem o Ukraińcach, tylko wytknąłem twojemu opłacanemu kumplowi, żeby przestał błaznować, bo do niedawna i w sumie dalej powtarza z uporem maniaka, że ukraińskie zboże spełnia europejskie normy. Otóż nie spełnia, co dziś w końcu wyszło oficjalnie, ale ty się zesrałeś, bo temat zahacza o świntych Ukraińców.
I tak, mam pretensje do rządu.
@rolnik_wykopowy:
Sam się zesrałeś tylko tego nie widzisz.
Od wielu lat kupujemy zboża z Ukrainy.
Zgodnie z prawem UE jest to przebadane zboże i spełnia wymogi.

https://www.kowr.gov.pl/uploads/pliki/analizy/handel_zagraniczny/2020_04_17_Polski%20handel%20zagraniczny%20podstawowymi%20produktami%20rolno-spo%C5%BCywczymi%20w%202019%20r-1.pdf

Tak więc ma rację „mój kolega”
Nieprzebadane zboże to jest to na Afrykę
Kumasz?
wladdan - @rolnikwykopowy: 
Sam się zesrałeś tylko tego nie widzisz.
Od wielu lat kup...

źródło: 52A653DD-A40F-4E21-A0A8-928068CC12BA

Pobierz
@wladdan: Masz rację, problem nie istnieje i nigdy nie istniał, a ukraińskie ministerstwa dla jaj informują od lat od szkodliwości chemikaliów sprowadzanych z różnych azjatyckich bantustanów, które mogą stanowić nawet 50% wszystkich ŚOR stosowanych w tym kraju. Smacznego.

Większość środków ochrony roślin stosowanych na Ukrainie nie jest dopuszczona do stosowania w naszym kraju, wobec czego ich pozostałości mogą znajdować się w importowanych płodach rolnych. Wykrycie takich pozostałości jest niezwykle ważne dla