Wpis z mikrobloga

Co ja #!$%@?łem, mirki :D tl;dr na końcu.

Dzisiaj miał być egzamin z Inżynierii Oprogramowania. Przedmiot trudny, głównie ze względu na naprawdę rozległy zakres materiału do wykucia (spora część to właśnie kucie na blachę), uważany za najgorszy egzamin w tym semestrze - a przynajmniej część teoretyczna, od której miał się zacząć, jest za taką uważana.

Byliśmy z kumplem w galerii handlowej coś zjeść przed egzaminem. Czekałem dosyć długo na swoje żarcie więc wyszliśmy trochę za późno , a że jeszcze po drodze musieliśmy kupić papier kancelaryjny żeby móc na czymś pisać, to mimo że tempo było całkiem szybkie obliczyłem, że spóźnimy się ok. 5 minut. Nie ma tragedii. Kupiliśmy ten papier, idziemy na wydział, przed salą oczywiście pusto a więc wykładowca się nie spoźnił ani nic, zaczęli punktualnie. No to wchodzimy na audytorium, wszyscy na nas tak dziwnie patrzą, prowadzący zerka na nas, potem na zegarek i mówi "no, w 20 minut się będą musieli panowie wyrobić". "Trudno", myślę, no i odpowiadam mu, że, tu cytat, "damy radę". Siadam w jednym z pierwszych rzędów, akurat ktoś wychodził więc zająłem jego miejsce, wyciągam kartkę i zaczynam pisać. Udało mi się zmieścić w czasie mniej-więcej idealnie, skończyłem chyba z minutę przed. Poszło mi chyba całkiem dobrze, napisałem odpowiedzi na wszystkie zadania, trochę lanie wody, ale ogólnie czuję dobrze człowiek.

Egzamin się kończy, chwila przerwy przed praktyką. Jeden znajomy, który siedział obok, zapytał się mnie czy udało mi się w te 20 minut zrobić wszystko no i po chwili rozmowy dowiedziałem się, że wcale nie spóźniłem się 5 minut, tylko 40 xDDD godziny mi się powaliły zupełnie.

Tl;dr:


#coolstory #studbaza ##!$%@?
  • 18
@wow: (#) Co bardziej zabawne, niektórzy mieli problemy ze zdążeniem (dziewczyna przede mną jak dowiedziała się że zostało tylko 10 minut do końca to panika zupełna i ciche "o nieeee"). Wychodzi na to że niedomiar czasu zadziałał korzystnie, po prostu przyszedłem, napisałem i wszystko bez zbędnego zastanawiania się czy na pewno dobrze i tak dalej.

Aczkolwiek więcej tego nie powtórzę xD
@ogur: (#) Nie twierdzę że mogę nie zdać, bo to jest prawdopodobne, ale ogólnie poszło mi lepiej niż myślałem że pójdzie. A jak jeszcze wezmę pod uwagę że miałem tylko 33% czasu zamiast 100%, to już w ogóle jestem zadowolony.

@mysteq: (#) Paradoksalnie o praktyce mam gorsze odczucia, mimo że miałem na nią 100% czasu i byłem lapiej przygotowany xD

@draqul: (#) No tak, obaj. On ma bardzo podobne