Wpis z mikrobloga

@uranium14: Tutaj nie ma co tłumaczyć tak oczywistych faktów. To jest trochę jak fanatyzm religijny, trzeba bronić za wszelką cenę.

Większość w końcu z tego wyrasta, tak jak np. z korwinizmów, jednak zawsze jakiś procent zostaje i dalej wierzy w magię.