Aktywne Wpisy
phaxi +66
nie reguluj monitora
zakuosw +49
W barze w Oświęcimiu spotkała mnie lekko irracjonalna sytuacja w której Niemiec zapytał mnie dlaczego właściwie my ich tak nie lubimy?
Nie wiem czy jest bardziej niewłaściwe miasto do zadania tego typu pytania xD
#niewiemjaktootagowac
Nie wiem czy jest bardziej niewłaściwe miasto do zadania tego typu pytania xD
#niewiemjaktootagowac
Z perspektywy takich Włoch, Francji czy Hiszpanii nie ma sensu wydawać na wojsko znacznie więcej niż robią to teraz. Tym bardziej jak patrzą ile Europa wschodnia, głównie my, ma zamiar wydać na zbrojenia.
Europa szykuję się do wojny.
@EndThis: pytanie czy natowskie (europejskie) armie mają szansę prowadzić wojnę z Rosją przez rok/dwa? Czy Europie wystarczyłoby amunicji i rezerwistów?
@pilot1123: A kto mówi że wojna byłaby prowadzona przez rok dwa? NATO pokonałoby ruskich dość szybko. Widać to chociażby po tym że ruskie na Ukrainę nie mają już sprzętu a chciałyby się mierzyć z koalicją 32 państw.
Co jeśli w Polsce do władzy dojdą jakieś onuce i staniemy się marionetką Rosji, jak Węgry?
Cała Europa musi się zbroić.
@Yurakamisa: tylko państwa Europy (zwłaszcza te dalej na zachód) nie będą chciały się aż tak zaangażować jak Ukraina (która idzie va banque)
@pilot1123: Przy ataku ruskich na UE lub kraj NATO zostana zmuszone do zaangazowania.
@EndThis: że co? Toć się okazało, że żaden, ale to żaden kraj Europy nie jest gotowy na wojnę. Zaniedbania i marginizowanie wojska sięgają latami jak w Rosji. Co rusz wychodzi jakaś kompromitacja. Z perspektywy europy to czas ogarnąć
@N331: ZSRR (nie Rosja) nie było gotowe. Skompromitowali się w Finlandii, a w 41 obudzili się z ręką w nocniku.
@N331: niektórzy to czuli, ale jedynie Niemcy byli na tyle zdesperowani żeby postawić wszystko na jedną kartę. Poza czuciem jeszcze należy przekonać społeczeństwo, że koniec dobrobytu, trzeba budować czołgi
@pilot1123: takim tokiem myślenia to Niemcy też nie byli gotowi. I brakowało im wielu rzeczy, a nie przestawili w pełni gospodarki w tryb wojeny.
@N331: ale też praktycznie żaden nie ma powodu aby na nią iść. Ani z kim. Praktycznie wszyscy są ze sobą spięci sojuszami militarnymi i politycznymi, a pomiędzy dużymi graczami nie ma jakichś wielkich napięć. A na pomniejszych graczy starczy to co jest.
Na małe konflikty,m interwencje czy różnego rodzaju stabilizacje wystarcza te siły, które są. A duży konflikt nie wybuchnie