Wpis z mikrobloga

@Czarendze1r: Nie rozumiem co ludziom przeszkadza w Yatesie. Gość przychodzi, kręci film, przeprowadza postprodukcję i montaż. Zawsze bez zgrzytów i kontrowersji, zawsze w terminie i zawsze w budżecie. Lubiany przez aktorów, kompetentny i wydajny na planie. Nie ma nic wspólnego z wizjonerem, lecz to typ osoby którą studio bierze, żeby mieć pewność, że robota będzie wykonana.
@qnebra tak jak pan @Czarendze1r napisał. Zakon Feniksa jeszcze w miarę mu wyszedł, ale Książe Półkrwi jest nudny i nijaki, a Insygnia Śmierci mają zaledwie kilka dobrych momentów. Reżyser to nie tylko wyrobnik - w serii HP mieli zawsze dużo do powiedzia w kwestii wizji artystycznej i tak jak Columbusowi zawdzięczamy ukształtowanie świata i świetne castingi (choć też postarzenie starszego pokolenia, jak James, Lily, Snape, Lupin i reszta), Cuaronowi mrok, Newellowi lżejszy
@Gavran: No właśnie... Tak samo jak te fatalne fantastyczne zwierzęta. No zero magii i klimatu. (Chociaż jedynka Jeszcze jakoś uszła) nawalanie zaklęciami jak z pistoletu, co chwila teleportacje itp. Co do lżejszego tonu z Czary to ciekawe spostrzeżenie. Ja właśnie uważam że humor w tej części jest najlepszy, a gdzie ma być powaznie to zdecydowanie jest.
@Czarendze1r Zapomniałem o Fantastycznych zwierzętach. Nie wiem na ile ta denna fabuła to zasługa Yatesa, ale z potencjalnie fajnego, przygodowo-familijnego filmu z jakimś czarodziejem-kłusownikiem i jego bogatym zleceniodawcą czystej krwi jako antagonistami dostaliśmy nudny pseudopolityczny film akcji xD eh to już lepszych kłusowników dostaliśmy w Hogwarts Legacy. Co do humoru w Czarze to w sumie masz rację - tutaj to pasuje, zwłaszcza w kontekście relacji damsko-męskich, a i wycięta scena ze Snapem
@Gavran: @Czarendze1r Sam widzę to tak, że wy patrzycie się na sprawę z perspektywy bycia fanami serii Harry Potter, ja zaś z perspektywy bardziej biznesowej. I tak, patrząc się z perspektywy fanowskiej, Yates ssie i to po całości. Zero wizji, zero ambicji, kreatywność średnia i to tak naprawdę. Zaś z perspektywy biznesowej, to świetny wybór, bezpieczny dla wytwórni. Warner wzięło wizjonerów gdy Harry Potter dopiero ustalało swój ton, gdy dopiero decydowano