Wpis z mikrobloga

Tak całkiem na poważnie to kiedyś nawet kibicowałem Mrugale.
Jak jeszcze siedział w domu dziecka to był na "przepustce" i nocował u swojej babki na mieszkaniu.
Raz wpadł na melinę w ciągu dnia podczas transmisji i co ciekawe... zaczął zachowywać się na normalnych i rozumny człowiek. Chyba jako jedyny stwierdził (tak sam z siebie) że trzeba posprzątać na tej melinie, że trzeba przewietrzyć etc. Pomyślałem sobie cud! Nauczyli go w tym domu dziecka jakichś cywilizowanych standardów i zaczyna dostrzegać takie podstawowe rzeczy. Jeszcze będą z niego ludzie.
Ale jak teraz patrze z perspektywy czasu, to głupi byłem że się łudziłem. Niczym nie różni się od reszty bywalców meliny.
#danielmagical
  • 8
  • Odpowiedz
@Frozen100 przecież dalej mieszka u babki i nigdzie nie pracuje tylko żeruje tak jak tucznik - iWatch, iPhone, itd. on ma dokładnie takie samo postrzeganie pieniądza jak tucznik ile by dostał to i tak rzeczy materialne będą ważniejsze.
  • Odpowiedz
  • 1
@gigachad_has_entered_the_chat: Wiem gdzie mieszka.
Bardziej chodziło mi o to, że nawet takiemu Mrugale ktoś wbił do łba takie podstawowe zasady cywilizowanych ludzi jak choćby potrzebę życia w czystości. Niby nadzieje były, ale jak widać szybko nowe nawyki zostały wyparte i jednak standardy rodzinne wróciły.
  • Odpowiedz
  • 0
@Insib: A mi teraz go nie szkoda.
Był ten moment jak odyniec pierwszy raz wyszedł z pierdla.
Wtedy w moim odczuciu był ten moment, gdy Mrugała był jak taki człowiek na rozdrożu dróg bo coś mu (wtedy) jeszcze w głowie pozytywnego zostało co mu chyba siłą wbili. On wybrał drogę kopiowania swojego upośledzonego brata.
Jego decyzja.
  • Odpowiedz