Wpis z mikrobloga

@JPRW: wedlug mnie calkiem sie mylisz.
Znawcy Chin, polityki Xi mowia wprost, ze Pekin ma swiadomosc, ze dominowanie Rosji to nie tedy droga - lekcja z czasow konfrontacji Mao z ZSRR
Zalezy im na faktycznym partnerstwie, bez demonstrowania, ze jestesmy wieksi.
@JPRW: wlasnie takiego sojusznika, ktory szanuje twoje aspiracje, to chyba chcialby kazdy.

Natomiast jesli Rosja bedzie pograzac sie w samoizolacji, slabnac, to linia w Chinach moze sie zmienic.
Xi wyslal swiatu komunikat


@IdillaMZ: To jest bardzo dobry komentarz, tylko nie zdajesz sobie sprawy, że ironiczny. Już po tych chińskim 12 punktach zauważyłem jacy oni są bezradni i lecą w takie wodolejstwo, komunikaty i inne podobne gesty, które mogą być na tak albo na nie i w sumie nic z nich nie wynika (od początku konfliktu było takich pełno). Festiwal chińskiej bezsilności i nic nie wskazuje by miało się to
@JPRW: Chiny wiedza jak to byc teraz taka Rosja, bo sami doswiadczyli, kiedy ZSRR pokazywal im miejsce w szeregu.

To co Xi teraz zakomunikowal, to praktycznie opowiedzenie sie w ciemno po stronie Rosji.
@puszkapandory: ale oni nie chca robic czegos przeciw Rosji.
Przejmowac inicjatywe i wychodzic przed szereg.

Robia tyle, zeby udawac golabkow pokoju, natomiast nie probuja niczego w kontrze wobec Moskwy ws. Ukrainy
@IdillaMZ: Gdzie tu partnerstwo, skoro między tymi państwami jest przerażająca różnica potencjału, która będzie się ciągle pogłębiać? I gdzie tu sojusz, skoro żaden z fundamentalnych elementów rosyjskiej polityki nie ma chińskiej akceptacji? Chiny nie uznały i nie uznają żadnych zmian terytorialnych zrealizowanych przez Rosję. Wszystkim, na czym Chinom zależy jest to, żeby Rosja nie przegrała mocno, bo to wzmocni Zachód traktowany przez Pekin jako wróg. Więc wsparcie dla Rosji będzie, ale
@JPRW: w Polsce panuje ogromna naiwnosc ws. postrzegania relacji chinsko-rosyjskich.
Chcemy widziec tego pozeranego niedzwiedzia.

Mity o kolonizacji Syberii sa tego doskonala egzemplifikacja.

Nie mozesz porownywac Xi do gubernatora Assada.
Chiny nie moga z roznych wzgledow uznac aneksji Rosji formalnie, ale pewnie zrobia to w praktyce.
To co Xi teraz zakomunikowal, to praktycznie opowiedzenie sie w ciemno po stronie Rosji.


@IdillaMZ: Deklaratywnie. I takich deklaracji będą jeszcze setki i dalej nic z nich nie wyniknie, bo chiny są całkowicie zależne od zachodniego popytu i boją się sankcji.
@JPRW: Ja nie mówię o pożeraniu niedźwiedzia tylko o postępującym uzależnieniu rosyjskim od Chin na poziomie gospodarczym wskutek zachodnich sankcji. I o ciągłej polityce strategicznej niejednoznaczności Pekinu, który będzie powtarzał słowa Moskwy, że Zachód zły i paskudny i nie może być tak, że ten Zachód rządzi światem, a jednocześnie będzie robił wszystko, żeby nie wpaść w otwartą konfrontację z tym Zachodem.