Wpis z mikrobloga

Trochę się załamałem, zbyt wiele młotów, zbyt wiele kowadeł, ale już lepij hehe.
Kończę jakąkolwiek działalność na świętym tagu i jakiejkolwiek ideologiczno - polityczne postowanie. Nie było tego i tak dużo, ale doszedłem do wniosku, że ani nie jest to dobre dla mnie, ani w żaden sposób sensowne poza tym. Wśród powoli rozpadającego się życia i cywilizacji muszę sobie znaleźć coś innego do roboty, jakieś hobby, czy coś. Mam dość fascynacji tematami które mnie nie dotyczą. Generalnie mam dość. Marzy mi się pozbyć fobii społecznej i robić więcej rzeczy poza piwnicą. Marzy mi się życie. No ale wiadomo jak jest i jak się takie marzenia kończą. Bardzo dobrze się kończą, i wszystko się udaje, i chłop realizuje swój potencjał, i czyni wspaniałość woli Bożej. Ale nie ten chłop akurat.