Aktywne Wpisy
Mirki, piszę prawdopodobnie swojego ostatniego posta tutaj.
Wielu z Was nazywa się przegrywami bo, nie wiem. Nie mieszkacie w mieście wojewódzkim, cokolwiek.
Przytoczę Wam historie mojej wegetacji. Usłanej jedynie morzem łez i wysiłków bez perspektyw.
Mam 24 lata. Wychowałem się w #!$%@? biedackiej rodzinie, matka nauczycielka, ojciec policjant. Mieszkaliśmy w domu ojca, można powiedzieć 'pokoleniowym' - z babcią na jednym podwórku. Połowa więc należy do ojca, druga połowa należy do ciotki, tj.
Wielu z Was nazywa się przegrywami bo, nie wiem. Nie mieszkacie w mieście wojewódzkim, cokolwiek.
Przytoczę Wam historie mojej wegetacji. Usłanej jedynie morzem łez i wysiłków bez perspektyw.
Mam 24 lata. Wychowałem się w #!$%@? biedackiej rodzinie, matka nauczycielka, ojciec policjant. Mieszkaliśmy w domu ojca, można powiedzieć 'pokoleniowym' - z babcią na jednym podwórku. Połowa więc należy do ojca, druga połowa należy do ciotki, tj.
Dlaczego ludzie się dziwią, że konfederacji rośnie poparcie? Weźmy np. takie #!$%@?łe przepisy z UE jak zakaz aut spalinowych od 2035 roku. Przecież to bardzo mocno uderza w ludzi ze wsi i małych miast. Sam jestem z polski powiatowej i nie wyobrażam sobie nie mieć samochodu. Jeździ tu kilka autobusów na krzyż a jakbym chciał do roboty jechać autobusem a nie samochodem to bym łącznie tracił z 2 godziny więcej (na dojazd
#mecz