Wpis z mikrobloga

Uwaga odnalazłem reupload Złota Bożego ( ͡° ͜ʖ ͡°) @NicolasLatifi szkolna Biblia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://m.soundcloud.com/jobjoxpl/biblia-audiobook-ewangelia-sw-mecenasa-dzieje-kononowicza-rozdzial-1-czesc-2
Było tego więcej lecz kanał spadł
Żołnierze Kargula wyprowadzili go na podwórko i zwołali całe Starosielce. Ubrali go w sweter geometryczny i włożyli na jego głowę koronę uplecioną z puszek po makreli, a do prawej ręki dali kij, i klękali przed nim naśmiewając się. Niech żyje król donosów! Opluwali go tez, brali jego kij i bili go po głowie, kiedy im się to znudziło, ściągnęli z niego sweter, nałożyli mu z powrotem jego własne łachy i poprowadzili na ukrzyżowanie. Po drodze zatrzymali niejakiego majora z Bombasu i zmusili go, aby niósł jego krzyż. W ten sposób doprowadzili Krzysztofa na miejsce zwane Choroszczą, to znaczy śmierć. Tam podali mu do picia kwaśne mleko, spróbował, ale nie chciał go pić, po tym go ukrzyżowali, a o jego ubranie rzucili losy. Następnie usiedli i pilnowali go, a nad jego głową przybili do krzyża tabliczkę z opisem winy-To jest knur, król donosów! Po obu stronach Krzysztofa ukrzyżowano dwóch bandytów z bandy bandyckiej. Przechodzący obok ludzie śmiali się z niego, patrzyli z pogardą i wołali-Widzisz jak skończyłeś? Prezydentem chciałeś być, jak nie umiesz Białegostoku przejść! Skoro jesteś taki mocny uratuj teraz siebie samego i zjedz z krzyża! Podobno jesteś wnukiem Piłsudskiego! Stali tam również najważniejsi widzowie i inny przywódcy uniwersum, oni także naśmiewali się z Krzysztofa -Innych potrafił kablować, a siebie uratować nie może, taki z niego prezydent? Niech zejdzie z krzyża, to mu uwierzymy! Tak ufał Piłsudskiemu, to niech teraz go uratuje, o ile zechce! Przecież powtarzał Jestem wnukiem Piłsudskiego! Tak samo naśmiewali się z niego wiszący obok biały Marcin, nagle około południa całą ziemie okrył mrok i aż do godziny trzeciej było ciemno, wtedy właśnie Krzysztof głośno zawołał -Podlasianie #!$%@?! Stojący z pobliżu ludzie sądzili ze woła redaktora Jarka. Jeden z nich podbieg po gąbkę, nasączył ja kwaśnym mlekiem i na kiju podał Krzysztofowi żeby się napił, lecz pozostali mówili – Zostaw go! Zobaczymy czy zjawi się Jarek żeby go uratować. Lecz Krzysztof, wydał jeszcze jedno chrumknięcie i skonał.
Oto słowo knurze
#kononowicz #patostreamy
  • 2