Wpis z mikrobloga

Mam duzy problem z wydawaniem pieniedzy ostatnio. Kiedys potrafilem lepiej nimi zarzadzac majac na koncie kolosalne ~8k. Jak trzeba bylo cos kupic do pracy waznego, robilem to. Jak trzeba bylo gdzies pojechac czy poleciec, robilem to. W koncu wychodzilem z zalozenia ze pieniadze przychodza i odchodza.
Teraz oszczednosci mam w #!$%@? a kupienie nowej klawiatury za 450zl jest dla mnie nadal ciezkim wydatkiem i zamiast kupic bo mam na to kase, to czytam jak ten #!$%@? dziesiatki roznych opini ktore nadala zostawiają mnie w statusie quo i zwlekam z zakupem jednoczesnie marnujac czas. U mnie ten problem sie wzmacnia kiedy wykonam szereg roznych blednych decyzji finansowych. W ostatnim pol roku wywalilem w bloto 5k i dlatego mnie to boli. W grudniu rozwalilem smartwartcha ktory kosztowal mnie 600zl.

#kasa #pieniadze #wydatki
  • 1
  • Odpowiedz
@eskejper: ja tak mam w momencie, gdy na horyzoncie są jakieś duże cele finansowe. W tym roku chcę wymienić samochód i dalej cisnąć z oszczędzaniem na mieszkanie i w efekcie od dwóch miesięcy zastanawiam się nad wymianą kilku pierdół w rowerze o łącznej wartości może 500 zł XD
Także nic nie doradzę, ale rozumiem.
  • Odpowiedz