Wpis z mikrobloga

Czemu "rynek matrymonialny" nie może być jak zwykły rynek, że masz kobiety i mężczyzn porozstawianych nago z kartką przyklejoną na czole z CV, cechami charakteru, zainteresowaniami itd i ceną np. że musisz zarabiać powyżej 10k i musisz mieć tyle i tyle we wzwodzie. Jakiś typo w tle krzyczy "ŚWIEŻE BABY Z UKRAINY, TANIO, POTRAFIĄ GOTOWAĆ", wokół całego rynku sprzedają kurczaki z rożna i lody, ogólnie fajnie by tak było a nie jakiś Tinder Srinder
#przegryw
  • 3