Wpis z mikrobloga

Przeprowadzam się więc zamiast pieprzyć się z wyrzucaniem niepotrzebnych mebli i gratow, dałem ogłoszenie że oddam za darmo kilka rzeczy. Po piętnastu minutach nie tylko nie byłem w stanie odpisać na wiadomowci tekstowe, ale nawet zapisać numeru osoby która coś tam "rezerwowała" dla siebie, bo już ktoś nowy dzwonił.
Ale i tak szczyt był gdy typ który zadzwonił po stolik kawowy po dziesięciu minutach zamówił jeszcze narożnik. Wyjaśniłem mu że dosłownie przed minutą ktoś zamówił, to koleś wyskoczył z pretensjami "ale ja byłem pierwszy", no tak był pan pierwszy po stolik, po narożnik ktoś inny pierwszy się zgłosił, nie docieralo do kolesia i musiałem mu przez minutę wyjaśniać że już obiecałem mebel komuś innemu xD
Ogólnie polecam nie robić takich rzeczy na ostatnią chwilę i wystawić nawet symboliczną cene za przedmioty.

#olx
  • 3