Wpis z mikrobloga

najlepsze co #przegryw może zrobić ze swoim życiem to zostać najemnikiem i pójść na wojnę. Nie dlatego żeby śmiecie same się wyniosły, ale żeby znaleść sobie cel w życiu. Najlepsza do tego jest aktualnie Ukraina, gdzie jako wolontariusza was wyszkolą, po #!$%@? się z ruskimi a jeżeli przeżyjecie to otwiera wam się szlak bojowy - Jemen, Syria. Liban - eterecta. Może znajdziecie sprawę za którą będziecie chcieli umrzeć, może poza żołdem zarobicie coś ekstra i kupicie sobię willę w Austrii a może sobie znajdziecie towarzyszy bronii, którzy może też kiedyś byli spierdoksami, z którymi spędzicię reszte życia. W najgorszym wypadku ( poza ofc śmiercią ) wrócicie do bolzgi smutni i zawiedzenie - czyli dokładnie nic się nie zmienii poza jednym - macie doświadczenie wojskowe i wiecie jak obsługiwać broń.
Pobierz
źródło: pepe wojak
  • 23
@guguszp: wagnerami zostają głównie saszki po liceum z kaukaskich wiosek, sam fakt posiadania umiejętnośc czytania sprawia że jesteś wyżej od nich. A na ukraincy akurat biorą kogo popadnie.
@jdhue: Kiedys najemnikiem zostawali weteranie poprzednich wojen, albo osoby z jakims przeszkoleniem. Na tym wycinku masz, ze niektorzy juz walczyli dla tych stron, wiec nie byli szarakami, dalej nie wierze, ze kogos bez doswiadczenia wzieli, jak podrzucisz jakis artykul to chetnie zmienie swoje zdanie. Jednym ze sposobow moze byloby dostanie obywatelstwa ukrainy i wtedy zaciagniecie sie, a jesli chodzi o walke po stronie rosyjskiej to jestem w stanie uwierzyc, ze kazdego
@jdhue: Zajebisty pomysł do momentu gdy jakiś oski pilot lub anon operator drona nie zrzuci ci czegoś wybuchowego na głowę. Ewentualnie jakieś przepite saszki nie ostrzelają cię gradami.
Jeszcze siusiaka urwie i dopiero będzie over dla chłopa.