Myślicie że uda mi się zapisać na terapię schematów albo beh-poz na nfz? Udało się komuś z was, jak to wygląda? Korzystałem przez ostatnią dekadę tylko z prywaty. #pytanie #zdrowie #psychoterapia #nfz
@CherryJerry: szczerze mówiąc tak mało znam się na korzystaniu z publicznej że nie wiem jak umówić. Patologia polska #!$%@? Prywatna mało mi pomogła. Całkowicie się zekstremizowałem jeśli chodzi o proszenie o pomoc czy szukanie jej. Zawiedziony jestem. Straciłem młodość na tym i jestem gorzko cierpki. A głównie mam po prostu ptsd i tyle
@interpenetrate: terminy na NFZ to 1-3 lata przy czym czekasz i nie wiesz czy to będzie poznawoczo-behawioralna czy jakakolwiek inna bo nie wiadomo co za psychoterapeuta Cię tam przyjmie. Poza tym często zapisują ludzi na psychodynamiczna lub grupowa na NFZ a ja co do obu jestem meeega sceptyczna
@ktomizajalnazwy: @Kitku_Karola @Kamilo67 no dobra to załóżmy że pl odpada, a orientujecie się może na jakiej zasadzie mógłbym się leczyć w innej służbie zdrowia? Któreś kraje pozwalają na korzystanie z ich systemu (nawet może być opłata jakaś lekka "typu słynne 30zl dla starych bab") obywatelom wspólnoty UE? Chodzi głównie o termin to raz a dwa o profesjonalizm może większy. Angielski płynny, może być online. W zasadzie ostatnio patrzyłem
@interpenetrate: Ja w ogóle nie polecę, bo po moich przygodach z terapiami i psychiatriami jedyne co wyniosłem to więcej problemów, a pozytywów zero. Natomiast jakbym miał szukać to tylko właśnie online jak wspominasz. Zero różnic między zdalnym, a stacjonarnym, a przynajmniej nie traci się czasu na dojazd + większy wybór szamanów i kaznodziejów.
@interpenetrate: No i nie licz też, że za granicą ta jakość jest automatycznie wyższa, bo na takim reddicie po tych terapiach równie mocno jadą jak na wykopie.
@Kamilo67: moim zdaniem jest zdecydowana różnica pomiędzy zdalnym a stacjonarnym gdzie na miejscu, dochodzi ten aspekt że trudniej do pewnych rzeczy się przyznać, trudniej trzymać kontakt wzrokowy i zauważyć że się nie trzyma, wszystko lepiej dostrzec terapeucie imo tzn. mowa niewerbalna.
No miałem już zdalne 3 miesiące. Najgorsze jest to, że lekarzowi na tobie nie zależy. Może bardziej systemowi. To powinno działać tak, że system powinien widzieć że coś jest
@interpenetrate: prywatnie odkryłam i leczę kilka moich chorób i tez prywatnie po pełnej diagnozie z testów psychologicznych mi wyszło co mi jest i z tym wybrałam i poszłam do specjalisty co na tych zaburzeniach najlepiej się zna. Nie liczyłabym na NFZ za nic bo tam nawet do dobrych lekarzy przychodzi się raz na NFZ a później prywatnie bo terminy nagle są za tydzień a nie 6 miesięcy czy 2 lata…
@interpenetrate: No jak ma się jakieś tiki nerwowe i inne dziwne rzeczy to pewnie na zdalnym to się nie wyda jak o tym nie wspomnisz, ale z drugiej strony po co w ogóle płacić i tracić czas swój jak i tak masz tam oszukiwać. Jak się jest już trochę ogarniętym w tych tematach to bez problemu można te wszystkie rzeczy co nie widać im wymienić albo nawet kamerkę na całego
Ja nie korzystałem, ale ponoć terminy na wizyty na NFZ są jakoś kosmicznie odległe.
Prywatna mało mi pomogła. Całkowicie się zekstremizowałem jeśli chodzi o proszenie o pomoc czy szukanie jej. Zawiedziony jestem. Straciłem młodość na tym i jestem gorzko cierpki.
A głównie mam po prostu ptsd i tyle
Chodzi głównie o termin to raz a dwa o profesjonalizm może większy. Angielski płynny, może być online.
W zasadzie ostatnio patrzyłem
No miałem już zdalne 3 miesiące.
Najgorsze jest to, że lekarzowi na tobie nie zależy.
Może bardziej systemowi.
To powinno działać tak, że system powinien widzieć że coś jest