Wpis z mikrobloga

@czeskiNetoperek: Jak widzę takie tweety to mnie zastanawia czy oni udają czy rzeczywiście nie rozumieją, że relacje między państwami zmieniają się zależnie od bieżących interesów tych państw. Skoro, z perspektywy USA za czasów Obamy, Rosja nie była większym zagrożeniem ich interesów to czemu mieliby być wtedy bardziej antyrosyjscy niż teraz?
Inna sprawa, że wiadomo że w głowach takich aparatczyków jest tylko syndrom oblężonej twierdzy, który sprzedają swoim wyborcom: wszyscy przeciwko nam,
zawsze miałem beke z 3 głównych postaci hipsterprawicy.

młody wildsten - ideowiec, czasem odpał i za dużo przeświadczenia o własnej racji bezkrytycznie, ale raczej można było porozmawiać i kulturalnie się nie zgadzać. spór przebiegał na fakty, nie same opinie i nawet gdy okopaliśmy się po dwóch stronach ideologicznego sporu, to jakieś porozumienie dało się osiągnąć. miał rzadką po tamtej stronie sportu umiejętność krytycznego myślenia o sobie, o drugiej stronie i o osobach