Wpis z mikrobloga

Mirki w sobotę idę na gastroskopię. Stresuję się jak cholera, no ale trzeba to zrobić. Od 2 miesięcy jakoś zgaga. Po IPP było dobrze, przestałem brać i nawróciło. Do tego czasami boli brzuch + cholerne odbijanie się, przelewanie w żołądku i gazy. Ciekawe co za cholerstwo wyjdzie... Dobrze, że mam z rana badanie, to się cały dzień nie będę stresował.
#gastroskopia #zdrowie #medycyna
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
Aha, lekarz zaleciał mi Meteospasmyl i Debutir forte i w sumie po tym jest o niebo lepiej. IPP miałem też brać, ale odstawić przed gastro, więc narazie bez inhibitora.
  • Odpowiedz
  • 0
@chinesebox: Żelem napewno rurkę smarują, bo to mi mówili przez telefon. Ligno zwykle też pryskają gardło. Jestem tak zirytowany moimi objawami, które w sumie przeszkadzają mi w codziennych życiu, że na wszystko się zgodzę, byleby coś wyszło. Lekarz aktualnie podejrzewa zapalenie błony żołądka/jelit + IBS najpewniej.
  • Odpowiedz
  • 0
@HaSSaN: a stres to pewnie główny powód wszystkiego. Znaczy teraz już trochę ogarnąłem łeb, ale ostatnie 2-3 lata to stres non stop :D

W sumie to dzięki Mirki, już mi trochę lżej na serduchu :D
  • Odpowiedz