Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że wsiadam do pustego, "trzydrzwiowego" tramwaju w GOP'ie bez biletu. W tramwaju jest tylko motorniczy i ja, więc na logikę dopóki ktoś inny nie wsiądzie, żaden kontoler nie wlepi mi mandatu.

No ale teraz są dwie sytuacje:
1. Wsiada jedna albo dwie osoby, które (później) okażą się być kontrolerami a ja wychodzę tym wolnym wyjściem. I teraz pytanie: czy mają prawo mnie skontrolować już po wyjściu z pojazdu? Czy mają prawo wypisać mi ważny mandat?

2. Wsiadają co najmniej trzy osoby, zastawiając wszystkie wyjścia. Czy mają prawo uniemożliwić mi opuszczenie pojazdu?

Pytam czysto teoretycznie, bo zawsze jeżdżę z ważnym biletem (no chyba, że zamontowany w tramwaju kasownik z lat 70/80 nie działa, podobnie jak system ŚKUP już od 7 dni). Ale jeśli odpowiedzi na moje pytania brzmią "nie", to oznacza, że pustym pojazdem możnaby jeździć za darmo (przy założeniu, że mandaty wypisują tylko kontrolerzy).

#kzkgop #metropoliaztm #transportpubliczny #komunikacjamiejska #kanary #kanarzy #kontrolabiletow
  • 6
@Erravi: A kto mi go wypisze skoro kanarów nie ma w pojeździe? Tzn. rozumiem, że hipotetycznie nagrania z monitoringu mogłyby być podstawą, więc właśnie pytam czy tak jest. A reszta mojego pytania dotyczy kontrolerów biletów.
@TrzyZnaki: no to chyba #!$%@? oczywiste tak samo nikt ci nie wypisze mandatu za jazdę tramwajem jak mi nie będziesz jechał. W pasażerów nie wliczamy pracowników tak samo kierowca jaki konduktor nie jest pasażerem a pracownikiem to chyba logiczne że jak wejdzie a zresztą nieważne
@Erravi: Czy ty czytałeś mój post? Bo ja zadałem dość konkretne pytania a mam wrażenie, że zupełnie go nie zrozumiałeś. Pytam o uprawnienia kontrolerów w skrajnych przypadkach, takich jak te opisane w moim poście. Czyli jadę w pustym tramwaju, wsiada dwóch kanarów a ja wychodzę trzecimi drzwiami. Jeśli zrozumiałeś pytanie, a odpowiedź wydaje ci się oczywista, to się nią podziel, w końcu po to pytam ( ͡° ͜ʖ
@Erravi: wybacz, chyba pominąłem jeden szczegół. Wsiadam na przystanku A do pustego tramwaju, potem ten tramwaj jedzie i zatrzymuje się na przystanku B, więc moje pytania dotyczyły tego, co się dzieje na przystanku B. Czyli, czy już na przystanku A mogę być pewny, że co najmniej do następnego przystanku uda mi się pustym tramwajem dojechać bez mandatu gdy nie mam biletu. Głupie pytanie, ale dzisiaj mi się tak zdarzyło. Przysięgam jestem