Wpis z mikrobloga

Parę słów od #sikorski z najnowszej Polityki:

-Pana słowa o „zawahaniu się PiS” na początku wojny w Ukrainie stały się bardzo głośne. Tak doświadczony polityk nie powinien mieć wypowiedzi, które są obracane przeciwko niemu. Już stał się pan bohaterem polskiego Twittera.

RS: Miesięcznik „Foreign Policy” uznał mnie za jednego ze 100 globalnych intelektualistów „za mówienie prawdy, nawet gdy nie jest to dyplomatyczne”, ale czasami odbywa się to kosztem własnym. Proszę pamiętać, że ja nic nie mówiłem o rozbiorze Ukrainy. To dziennikarz prowokował mnie do bronienia PiS od zarzutu, że o tym pomyśleli, na co faktycznie zabrakło mi refleksu. Skorzystałem ze świętego prawa polityka do uniku wobec podchwytliwego pytania z tezą i przypomniałem o ogłuszającej ciszy PiS u zarania wojny. PiS miał też moment zawahania wobec Ukrainy, gdy wiedział już od Amerykanów, że idzie inwazja, ale dalej sympatyzował z proputinowcami. I dzisiaj widzimy, jakie to było głupie: Marine Le Pen jest przeciwna wysyłaniu czołgów na Ukrainę, Viktor Orbán mówi, że Ukraina to „ziemia niczyja”, a ojciec chrzestny tego towarzystwa Donald Trump już prowadzi kampanię pod hasłem ograniczenia pomocy dla Ukrainy. W ciągu godziny doprecyzowałem dwuznaczność i to powinno było skończyć sprawę. Tymczasem pisowskie media uparły się twierdzić, że zarzucam rządowi to, czego nie zarzucam. I teraz zapytam, czy uważa pan, że tego typu wyjaśniona dwuznaczność jest warta tygodnia maglowania na wszystkich kanałach?


-Największe państwo unijne, Niemcy, zdecydowały o wysłaniu czołgów Ukrainie, są jednym z największych donatorów, jeśli chodzi o kwoty, ale wszystko zdają się robić z ociąganiem. Pan jako minister rządu PiS w 2006 r. krytykował Berlin, porównując Nord Stream do paktu Ribbentrop-Mołotow, ale potem w 2011 r. namawiał pan Niemcy do większego zaangażowania.

RS: Przypominam o moim przemówieniu, które psychoprawica zohydziła, nazywając tzw. hołdem berlińskim, bo miałem czelność powiedzieć, że mniej się boję niemieckiej siły niż niemieckiej bezczynności. Uważam, że te słowa znowu się potwierdziły, bo przecież nie boimy się ich militaryzmu, lecz kunktatorstwa.


#polityka #neuropa #ukraina #rosja #wojna
  • 4
  • Odpowiedz
  • 5
-Niedawno tweetował pan o wybuchach Nord Stream 2. Podtrzymuje pan, że to Amerykanie?

RS: Nadal nie rozumiem, jaki Rosja miałaby interes, aby zniszczyć rurociągi, w które zainwestowała 20 lat pracy i 20 mld dol., i których kurek i tak kontrolowała. Walczyłem z Nord Streamem od 20 lat, więc bardzo się ucieszyłem, gdy został uszkodzony. Czekam na wyniki międzynarodowego śledztwa, a w międzyczasie cieszę się, że ta inwestycja została unieszkodliwiona.
  • Odpowiedz