Wpis z mikrobloga

Przecież te "turasy" w UK zazwyczaj dwa tygodnie wcześniej biegali za lwami czy co oni mają w tej Turcji, i jak ciebie nie zatną, ubrudzą albo potraktują używaną brzytwą to masz szczęście...


@Baba_Yagi: Kolega widzę dużo podróżuje. Palcem po mapie xD
  • Odpowiedz
@GregPelka: No stary taka prawda. Spora część tych gości to żadne turasy, przywiezieni w lodówce z mięsem do UK pracują w "barber shopach" bo alternatywa to praca na myjni albo w takeawayu kiedy nielegalnie przebywasz w danym kraju.

Spotkałem raptem jednego co faktycznie był fryzjerem u siebie. i faktycznie był Turkiem.
  • Odpowiedz
@Baba_Yagi: Ja póki co jestem w 100% zadowolony. Wiadomo, że to obecnie turecko-rumuńsko-bułgarski mix, ale potrafią dobrze opitolić głowę i brodę. W PL na 3 miejsca w których byłem w 2 była lipa.
  • Odpowiedz