Wpis z mikrobloga

@Jahcob: wiesz w necie jest o tyle wygoda że nie trzeba ciągle podtrzymywać rozmowy, można też przemyśleć na spokojnie to, co chce się napisać itd. itd. ma to też swoje minusy - brak intonacji, gestów, co doprowadza często do nieporozumień, a nawet kłótni
@Tedohadoer: jeżeli rozmowa się nie klei na żywo to i tak czy siak nie ma co się spodziewać, że będzie lepiej. Chociaż chwilami o dziwo gadałem więcej niż baba na spotkaniach z laskami z neta :D Nie wiem, czy to ze strachu przed niezręczną ciszą, czy co. No i nie na trzeźwo, bo wtedy nie jestem rozmowny ;p